Dzisiejszy wpis dotyczy akwareli perłowych firmy Kuretake, a dokładnie Gansai Tambi Pearl Colors. Są to akwarele, na które polowałam sporą chwilę (chyba prawie rok) i mam nadzieję, że mnie nie zawiodą. A skoro mam do nich wielkie plany, to poniżej krótka recenzja.

Dane podstawowe

Gansai Tambi Pearl Colors to farby na bazie wody – akwarele o perłowym wykończeniu. Błysk zawdzięczają dodatkowi miki. Zestaw składa się z 6 kolorów, których nazwy brzmią następująco: Pearl Pink (perłowy różowy) No. 734, Pearl Scarlet Red (perłowy szkarłatny czerwony) No. 731, Pearl Lemon Yellow (perłowy cytrynowy żółty) No. 740, Pearl May Green (perłowy majowy zielony) No. 751, Pearl Cobalt Blue (perłowy kobaltowy niebieski) No. 762 oraz White Gold (białe złoto) No. 906.

Opakowanie

Kartonowe opakowanie dosyć ciężko się otwiera. Wymiar kostek to 4,8 cm x 2,9 cm – czyli stosunkowo duże. Dla porównania wymiar kostek akwarelowych firmy 13 Arts to 1,5 cm x 3 cm. Dzięki wymiarom, łatwo się je wyciąga z wewnętrznego opakowania i można używać dużego pędzla do ich nakładania. Kolory na opakowaniu wewnętrznym są podpisane podwójnie – nad kostką i wewnątrz, więc łatwo będzie się je odkładać na miejsce. Po wykorzystaniu w pracy farby muszą wyschnąć przed schowaniem z powrotem do opakowania – taka informacja również podana jest na tyle opakowania w języku angielskim.

kuretake wyglad srodek

Wygląd farb

Na pierwszy rzut oka wysuwa się kolorystyka. Pomimo pastelowych odcieni farby wydają się mieć bardzo nasycone odcienie i pięknie mienią się w słońcu. Na powierzchni farb widać mniejsze, lub większe nierówności przypominające popękane bąbelki powietrza, a nawet pęknięcia. Może nie wygląda to zbyt optymistycznie, ale jest to związane z procesem produkcyjnym. Na odwrocie opakowania jest o tym wzmianka, co prawda w języku angielskim, ale dzięki temu uspokoiłam się, że jest to zupełnie naturalne zjawisko i pojawiające się po wyschnięciu farby nierówności, nie wpływają na jakość farb.

Aktywacja farb

Przed przystąpieniem do malowania farby akwarelowe należy aktywować. Jeżeli będziesz używać farb akwarelowych po raz pierwszy zapraszam Cię do zapoznania się z wpisem, gdzie w pigułce podano podstawowe zasady posługiwania się farbami akwarelowymi. Wspomniana aktywacja farb polega na umieszczeniu pewnej ilości wody (za pomocą pędzla lub atomizera) w każdej kostce z farbą, której chcemy użyć. Ja umieściłam wodę w każdej kostce na potrzeby tej recenzji. Następnie należy delikatnie zamieszać farbę z wodą i gotowe. Dzięki temu pigment i mika, które znajdują się w farbie rozpuszczą się w wodzie i będzie można je nakładać na powierzchnię. Dla zapominalskich z tyłu opakowania jest krótka instrukcja w języku angielskim, jak tych farb używać i jak je aktywować.

Kolory – na żywo

Kartkę pomalowałam białym i czarnym gesso, tak aby przedstawić różnicę w kolorach, jakie będą występować na białym i czarnym tle. Nałożyłam dosyć grubą warstwę farby przy pomocy skośnego pędzla. Pigment w farbach jest bardzo mocny, więc po każdym nałożeniu farby należy pędzel bardzo dobrze opłukać w wodzie. Farba schnie dosyć wolno, więc przyspieszyłam proces schnięcia przy pomocy nagrzewnicy. Kolory przed i po wyschnięciu nieznacznie się różnią. Po wyschnięciu widać, że nałożyłam grubszą warstwę farby. Dzięki temu kolory są bardzo nasycone. Przy nałożeniu mniejszej ilości farby na ciemne tło wszystkie kolory wyglądają bardzo podobnie – perłowo. Natomiast większa ilość farby gwarantuje nam bardziej intensywny odcień.

Kolory – mieszanie barw

Kolory bardzo ładnie się mieszają zgodnie z kołem barw. Po połączeniu, np. Cobalt Blue i Pink można uzyskać cudowne odcienie fioletu, a Lemon Yellow i Scarlet Red – koralowe i pomarańczowe odcienie. Wszystko zależy od ilości poszczególnych barwników. Mieszać barwy można na palecie, czy szklanej macie lub bezpośrednio na pracy, póki są jeszcze mokre.

Podsumowanie

Farby Gansai Tambi Pearl Colors polecam z całego serca. Mają bardzo przyjemne dla oka pastelowe odcienie i pięknie się mienią dzięki dodatkowi miki. Paleta barw podstawowych pozwala na swobodne łączenie kolorów, dzięki czemu jest bardzo uniwersalna – a takie produkty sobie cenię. Cena – 10 zł za kostkę, też nie przeraża, a myślę, że warto te farby w swojej szufladzie posiadać. Polecam stosowanie ich na jasnych powierzchniach, np. zamalowanych białym gesso, wtedy kolory są nasycone i pięknie się mienią. Niestety na ciemnych powierzchniach efekt ten jest nieco gorszy, ale tak niestety jest w przypadku wielu rozcieńczalnych w wodzie farb (również jeśli chodzi o mgiełki).

Jeżeli spodobał Ci się mój wpis – podziel się proszę wrażeniami w komentarzu. A może posiadasz już recenzowane farby w swoich zbiorach? Z chęcią przeczytam Twoją opinię.

Pozdrawiam,
Aga - Scrapeciarnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.