Ostatnio napaliłam się jak szczerbaty na suchary na kota rasy sfinks… wiem wiem nie wyglądają najładniej, ale maja w sobie to coś… niestety na razie wszystko sprzysięga się przeciw mym planom i kot na razie w dalekiej przyszłości…. ale nie odpuszczam… uszyłam sobie kota o! bazowałam na szablonie królika Tildy, ale wprowadziłam kilka swoich poprawek, bo lubię maskotki z ruchomymi stawami… prułam kilka razy, bo nie spełniał mych oczekiwań, zmieniałam plany co do ubioru, bo jakoś tak mam że zmienia mi się wizja w trakcie tworzenia… aaa i brak mu jeszcze ogonka, ale można udawać, że schował go w spodniach…

Nawet miał sesyjkę w plenerze… uwaga sporo zdjęć:

109

102

103

105

107

108

112

114

118

122

124

Do wykonania między innymi użyłam:

      

7 komentarzy

  1. sfinksy są świetne 😀 wyglądają jak demony czy coś 😀

  2. Świetny kiciuś 😉 a sfiknsy są piękne.

  3. boski kicio 🙂 ogon musi być 😉 a Tobie życzę szybkiego….hmmm….może lepiej tak: żebyś jak najszybciej miała swojego kociaka 😀

  4. świetna sesja uroczego milusińskiego 🙂

  5. Według mnie jest bardzo śliczny:)pozdrawiam:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.