Hej!

Wrzesień na naszym blogu Kreatywnym upływa pod znakiem naszych scrap kącików. Przyszła kolej na mój wpis. Zapraszam Cię serdecznie do obejrzenia mojej niedużej przestrzeni oraz do przeczytania o kilku rozwiązaniach, które ułatwiają mi tworzenie. Chcesz wiedzieć jak wygląda mój scraproom?

Mój scraproom, to składowa kombinacja mebli – “każdy z innej matki” 🙂 Na dwunastu metrach kwadratowych, w pokoju oprócz kącika do rękodzieła znajduje się część naszej planszówkowej kolekcji i moje graty z bloga kulinarnego. Pokój jest spory, ale przestrzeń zabierają skosy z poddasza.

Główne meble w mojej pracowni to biurko, stół z przydasiami i moje prowizoryczne studio foto, które pokazywałam we wpisie o fotografii. Ploter i drukarka pomagają mi w tworzeniu, a do wycinania wykrojnikami jest Press Boss, który obecnie mieszka na półce pod biurkiem 😉

Moim ulubionym meblem w pracowni są: mini regalik, na którym znajdują się pojemniki z przydasiami oraz stół (na lewo od biurka), na którym przechowuję papiery, media i przydasie mieszane. Pojemniki to inwestycja wynikająca z mojego pedantyzmu – lubię mieć jednakowo, a przy okazji wiem, gdzie co się znajduje. Mój pokój ciągle ewoluuje, więc nawet w trakcie tworzenia tego wpisu robiłam nowe zdjęcia, bo coś się zmieniło 🙂

W biurku mam narzędzia, swoją drogą, kuchenny organizer do szuflady, sprawdza się fantastycznie  🙂

Wiki często towarzyszy mi w pracowni i przestawia po swojemu 🙂

W zasadzie cała twórczość (od pomysłu w głowie po obróbkę komputerową zdjęć i wpisy) kręci się wokół biurka. Na wspomnianym stole po lewej znajdują się moje papiery, media, część wykrojników. Duży organizer na papiery zrobiłam sama z kartonów archiwizacyjnych. Musiałam ostatnio dorobić dodatkowy organizer, bo przestałam się mieścić 🙂

Jak już wspominałam, u mnie ciągłe zmiany – i tak robiąc pierwsze zdjęcia do wpisu media miałam w takich pojemnikach:

… a następnego dnia już jest wszystko inaczej 🙂 jak widać, zarówno media i perełki w płynie znalazły nowy domek.

Na tym samym stole mam jeszcze pudełko, w którym przechowuję: niescrapowe papiery, część wykrojników w teczkach na matach magnetycznych (a część mam w folderach na CD – sposób ten podpatrzyłam we wpisie na naszym blogu) , ścinki z beermaty i z papieru do baz na kartki i jeszcze kilka innych drobiazgów nieskatalogowanych 🙂

wykrojniki scr

Za stołem, mój scraproom, skrywa jeszcze jedną “magiczną” półeczkę. W pojemnikach mam ręcznie robione kwiatki, pręciki posegregowane kolorystycznie oraz narzędzia i dziurkacze.

Dziurkacze też niedługo dostaną nowy domek, ponieważ zamówiłam sobie kilka kwiatkowych wzorów.

A oto i nowy domek dziurkaczy 🙂

dziurkacze scrap

Nad biurkiem we wnęce okna dachowego, mam moje ulubione półeczki-organizery.

Tasiemki przechowuję w pudełeczkach, które zrobiłam na ploterze (część tasiemek i wstążek mam w innym pudełku):

Scraproom posiada też magazynek – bo muszę gdzieś przechowywać pudełka do kartek oraz kartoniki do wysyłki moich prac i ramki do metryczek 🙂

A teraz czas na moją ukochaną półeczkę <3

W pudełku z narzędziami (nagrzewnica, pistolet do kleju itp.) ukryła się wata 😀 , z której robiłam kwiatki bawełny do kartki 🙂

narzędzia

W międzyczasie przybyła mi jedna szafka, której już nie zdążyłam sfotografować, ale tam przeniosłam urządzenia z powyższego pudełka, a w pudełku w końcu zamieszkał quillingowy porządek, wcześniej składowany w chaosie w szufladzie 🙂

Nie widać tego na zdjęciu, ale pudełko z kwiatkami ma 12,5 litra, jest wypełnione, uwielbiam je 🙂

kwiatuszki

Dwa pudełka z tekturkami zaczynają być za małe, ale póki co mam wszystko posegregowane tematycznie.

tekturki scraproom

Taśmy klejące przechowuję w puszce po ciasteczkach.

Fajnym patentem na drobne ozdoby są pudełka-organizery na śrubki 🙂

Postanowiłam też wkorzystać pudełka po masce do włosów na nożyczki warsztatowe, zapasowe buteleczki na klej i pastele 🙂

pastele

A z prac warsztatowych i prac innych scraperek, zrobiłam sobie piękną wystawkę w szafie 🙂

W mojej pracowni zawsze staram się mieć porządek. Tworząc nową pracę, siadam do posprzątanego biurka, bo łatwiej jest mi tworzyć 🙂 Dzięki takiej organizacji przydasi, sprawnie znajduję dodatki i elementy ozdobne, przeglądam papiery, dokonując wyboru. Przezroczyste pudełka to opcja ani ekologiczna, ani tania, ale za to schludna, elegancka i bardzo usprawniająca pracę. Próbowałam przechowywać przydasie w kartonikach, ale ciągle był w nich bałagan, mieszały się, źle mi się pracowało. Pojemniki to jednorazowy zakup, świetny sposób, kiedy nie masz szuflad, czy przestrzeni w szafach do zagospodarowania.

Mam nadzieję, że mini wycieczka po moim scraproomie Ci się podobała, a niektóre rozwiązania zainspirują do wprowadzenia ich u siebie 🙂

Pozdrawiam,

Domi

6 komentarzy

  1. Świetna pracownia i świetne różne drobne pomysły na organizację, ale dla mnie absolutny hicior to miejsce do fotografowania prac. Mam kolejny cel do realizacji!!!

    1. dokładnie! ja po wycieczce w pracowni Domi poszukuję u siebie odpowiedniego miejsca co by zaaranżować miejsce to fotografowania 😀

  2. Kolejna imponująca pracownia, tworzenie w takim miejscu to na pewno czysta przyjemność 🙂

  3. Każdy mebel z innej matki mówisz? U Ciebie zupełnie tego nie widać. Chyba kreatywny duch scala całość 🙂 Patent z kuchennym wkładem do szuflady sobie przywłaszczę 🙂

  4. Author

    Dziękuję, fajnie, że się podoba 🙂 Tak, to moja oaza! I cały czas ją dopieszczam 🙂

  5. Author

    Cóż, cieszę się, że tak dobrze to kamufluję 😀
    A patent z wkładem do szuflady – polecam każdemu, to naprawdę super sprawa 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.