Pora na kolejny odcinek poradnika początkującej scrapbookerki, pora na scrapbookingowe narzędzia. Postanowiłam zająć się ich charakterystyką i ewentualnymi zamiennikami – “ułatwiaczami”. Podam Ci też kilka dodatkowych narzędzi, które warto mieć, jednak nie są one koniecznością.

Najpierw przypomnę moje scrapbookingowe narzędzia top 7:

– skalpel / nożyk
– linijka metalowa
klej / taśma
– nożyczki
mata samoregenerująca
– kość introligatorska
igła perforująca zwana też igłą introligatorską
pęseta

Ktoś może powiedzieć po co mi i skalpel i nożyczki.

Odpowiedź jest prosta. Skalpel/nożyk wygodny jest do prostych cięć przy linijce. Owszem możesz odrysować prostą i wyciąć nożyczkami (każdy pracuje jak lubi).
Z kolei nożyczki przydają się kiedy chcesz wycinać elementy z arkusza papieru (np. ephemera). No i oczywiście są idealne do odcinania np. tasiemki lub sznurka.

Są różne rodzaje skalpeli – z małym / z dużym ostrzem, z obrotowym ostrzem, do precyzyjnego cięcia, do cięcia pasków, nakładane na palec i wiele innych w zależności od tego do jakich prac są dedykowane.

Tak samo jak różne są skalpele, tak są różne rodzaje nożyczek. Wyróżnić możesz: małe / duże, długie / krótkie, precyzyjne, ząbkowane, z wieloma ostrzami, ozdobne, narożnikowe itd.

Zamiennikiem ułatwiającym dla skalpela/nożyka oraz linijki może być:

– trymer kołowy
– trymer suwakowy
– gilotyna

Każdy z powyższych ma swoich zwolenników i przeciwników, ja osobiście próbowałam wszystkich, ale wybrałam trymer suwakowy.

Dlaczego?

Gilotyna jak dla mnie zajmuje dużo miejsca, trymer kołowy w moich rękach ciął krzywo (zawsze przechyliłam kółko tnące pod koniec cięcia), więc wybrałam trymer suwakowy.
Jest jeszcze jedna zaleta trymera – można go używać jako pomocnika przy bigowaniu (nawet są do tego specjalne końcówki).

Co to jest bigowanie?

według Wikipedii:
“Bigowanie (niem. – zginanie) – proces introligatorski polegający na ułatwieniu zginania materiału w określonym i zamierzonym miejscu materiału. Bigowanie oznacza wykonywanie na papierze lub kartonie specjalnych wgnieceń. Wgniecenia te mają za zadanie ułatwienie, a właściwie umożliwienie, odpowiedniego zgięcia kartonu lub kartki.”

Bigować możemy:

kością introligatorską – są plastikowe lub kościane;
narzędziem do bigowania – zazwyczaj plastikowe o różnych zakończeniach
– dłutkiem kulkowym

W tym miejscu powinnam wspomnieć o tablicy do bigowania – są ich różne rozmiary i różne wielkości (te z USA są zazwyczaj w calach, nasze rodzime w milimetrach). Ja korzystałam z dwóch, jednak nie przypadła mi żadna do gustu i wybrałam trymer – do tego co ja tworzę w zupełności wystarcza.

Linijka – na rynku jest wiele linijek, jednak my potrzebujemy metalowej.  Dlaczego? Ano dlatego, że w przypadku cięcia skalpelem musimy mieć precyzję i ciąć przy linijce, a nie ciąć linijkę. Niestety tak bywa w przypadku drewnianych czy plastikowych – później wyszczerbione nie mają już prostej krawędzi.

Igła do perforowania, to bardzo przydatne narzędzie w przypadku gdy chcemy np. przymocować ćwieka czy też zrobić dziurkę na sznurek itp.
Jej zamiennikiem są multi narzędzia, które mają dodatkowe “ułatwiacze” tak jak np. narzędzie WeR Memory Keepers.

Pęseta – tu też są różne rodzaje: prosta, zakrzywiona, precyzyjna, długa / krótka. Jest to idealne narzędzie do pracy z drobnymi elementami typu półperełki, kryształki, cekiny czy drobne wycinanki itp.

I na koniec mata samoregenerująca – absolutny must have zabezpiecza biurko podczas cięcia skalpelem czy nożykiem. Jest w kilku rozmiarach – A4, A3 są chyba najpopularniejsze, jednak można również spotkać maty dopasowane wielkością i kształtem do papierów scrapowych (kwadratowa, nieco większa niż 12″). Dlaczego nazywa się samoregenerująca? Po przejechaniem po niej ostrzem bruzda samoistnie się zasklepia, nie jest to jednak w 100% samoregenerowanie się, jeśli długo tniemy w jednym miejscu to niestety mata straci swoją magiczną moc samoregeneracji.

Został mi jeszcze do opisania klej, ale jako że w ich temacie mam więcej do powiedzenia, no i że to akcesorium, to napiszę o nich innym razem. Myślę że to dobry temat na osobny wpis.

Reasumując – wybór zostawiam Tobie  i to jakie scrapbookingowe narzędzia przypadną Ci do gustu to Twoja decyzja. Ja swoje dobierałam metodą prób i błędów dlatego podzieliłam się swoimi doświadczeniami. Jednak wiadomo że każdy lubi co innego i pracuje inaczej. 

Jeśli jesteś zainteresowana, to zapraszam niebawem. Dodatkowo proszę, daj znać w komentarzu o czym jeszcze chciałabyś poczytać 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.