Ostatnio jestem zaganiana, zalatana i weny brak… Jednak postawiłam sobie za punkt honoru wykonać przynajmniej jestem LO na tydzień i tego się trzymam…
zazwyczaj jest on wykonywany w ramach naszej zabawy w Liftowanie… tym razem praca nad którą siedziałam kilka wieczorów… zdecydowanie nie w moim stylu – dużo warstw, dużo wycinanych elementów… pobawiłam się też z rozetami – trochę wykrojnikami, trochę z tablicą do bigowania…
Odmiennie niż zawsze, tym razem, w roli bazy wystąpiła tektura falista… na pewno jeszcze kiedyś wrócę do takiej bazy…
Liftowałyśmy pracę Katharinki, na zdjęciu oczywiście Adrian z lat przeszłych…

lift#19

do wykonania użyłam:

                     

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.