Na potrzeby artykułu i filmu przetestowałam różnego rodzaju czarne tusze. Jeśli jesteś ciekawa wyników zapraszam do zapoznania się z poniższymi wynikami.
Do testów wykorzystałam następujące tusze:
Wodne (dye ink): Memento, Distress Ink, Color Philosophy
Permanentne: Archival, Staz-On
Pigmentowe: Versa Fine Clair, Versa Fine, Versa Color, Distress Oxide, tusz bez nazwy
Hybrydowe: Taylored Expression, Nuvo
Na początek test krycia
Podczas kręcenia filmu okazało się że albo mam zbyt stare poduszki, albo papier jest kiepski do odbitek pełnych i jednorodnych. Dlatego też postanowiłam wykonać te same odbitki z użyciem platformy do stemplowania. Oto efekt zbiorowy – dla porównania.
Oraz każdy tusz po kolei w zbliżeniu.
Bardzo ciężko było mi uchwycić na pojedynczych zdjęciach faktyczny kolor odbitki. Najbardziej czarny z czarnych to Archival i Staz On, następnie Memento i Distress Ink. Reszta albo jest w odcieniu grafitowym albo w odcieniu niebieskim, ewentualnie w odcieniu burym.
Tusze wodne:
Memento – tuxedo black
Distress Ink – black soot
Color philosophy – poison
Tusze permanentne:
Archival ink – jet black
Staz On – jet black
Tusze hybrydowe:
Taylored Expression – oreo
Nuvo – black shadow
Tusze pigmentowe:
Versa Fine Clair – nocturne
tusz Versa Fine
Versa color – black
Distress Oxide – black soot
bez nazwy
Podsumowując powyższe testy krycia – cyferka oznacza ilość razy jaką musiałam odbić stempel, aby uzyskać tej jakości odbitkę. Jedynie tusz Archival pokrył papier w 100%, jednak nie wiem czy to nie dlatego, że poduszkę uzupełniłam świeżo tuszem z reinkera. Kolejne pozycje jakości krycia przypisałabym tuszom Versa Fine, Distress i Memento. Pragnę jednak podkreślić, że tusz Distress na taką formułę aby dawać podniszczone odbitki, jednak z użyciem platformy, krycie ma całkiem przyzwoite.
Testy markerów
Następnie wykonałam testy z markerami i test tuszowania (ink blending). Do tego celu wykorzystałam stempelek z dużą ilością detali i z możliwością kolorowania. Uprzedzam nie przykładałam się do kolorowania, chodziło jedynie o wykonanie testu. Korzystałam z markera alkoholowego: Promarker, markerów akwarelowych: Brushmarker, sakura KOI i pędzelka z wodą. Jak widać na zdjęciu do tuszowania użyłam szczoteczki.
Oto efekty w zbliżeniach:
Czarne tusze wodne:
Permanentne czarne tusze
Czarne tusze hybrydowe:
I na koniec czarne tusze pigmentowe:
Jak widać na zdjęciach, tusze wodne nie nadają się do pracy z markerami akwarelowymi ani typowo z wodą, gdyż w mniejszym lub większym stopniu się rozmazują. Podobnie na media wodne zareagowały tusze pigmentowe: oxide i bez nazwy oraz versa color. Natomiast tusze permanentne nie nadają się do markerów alkoholowych. Niewątpliwie tusze Oxide i Versa Fine również nie podołały markerom alkoholowym.
Konkludując powyższe testy – nie ma jednego idealnego tuszu. Jednak z tymi wynikami będziesz w stanie wybrać jeden bądź dwa najlepsze do zadań jakie wykonujesz.