Zapewne wiele z nas ma jeszcze w domu stare porcelanowe figurki (ja je nazywam durnostojki lub kurzołapki) kiedyś były w każdym domu. Co można z nimi zrobić? Można przerobić je na przedmioty ozdobno-użytkowe. Ja swojego słonika zamierzam przetworzyć w stojak na pierścionki. Chcesz się dowiedzieć jak? Zapraszam!

Jak można to zrobić i co będzie do tego potrzebne?

Zestaw podstawowy to:

– stara porcelana – w moim przypadku słonik i talerzyk (mini półmisek)

– gesso – użyłam takiego w sprayu żeby szybciej zacząć pracę (swego czasu popełniłam artykuł o GESSO 

klej –  użyłam kleju uniwersalnego do biżuterii, ale może być to np. klej dwuskładnikowy, kropelka czy klej na gorąco

– gumka recepturka

– opcjonalnie nagrzewnica – do podsuszania mediów przed kolejnymi etapami pracy

Zestaw mediów – wszystko to czego masz ochotę użyć do pracy (ja na przykład zawsze coś dodaję w trakcie pracy poza tym co wybieram na start):

farby akrylowe + pędzle

pasta teksturowa + szpachelka + szablon

– pasta do spękań

– woski Inka Gold

Później dodałam:

mgiełki typu Glimmer mist (lubię ich połysk)

– farbkę metaliczną

Krok po kroku:

Porcelanę pokryłam podkładem – ja użyłam gesso w spray’u, ale tak na prawdę możesz użyć zwykłego gesso do malowania (najlepiej pokryć dwiema warstwami).

Podpowiedź: jeśli używasz jakiegokolwiek medium w aerozolu czy atomizerze, to polecam używanie pudełka jako “klatki” ochronnej – nic w okolicy poza ściankami pudełka nie powinno się zabrudzić.

Po wyschnięciu pomalowałam talerzyk farbą akrylową – nie zależało mi na dokładności, bo wiedziałam że nie jest to ostateczny efekt.

Następnie po wyschnięciu farby nałożyłam pastę pękającą – nałożyłam szpachelką, ale rozprowadziłam palcem, gdyż przy gładkich wygięciach powstałyby kąty.

Zapewne zapytasz dlaczego zrobiłam to po pomalowaniu farbą akrylową skoro mogłam nałożyć ją bezpośrednio na gesso – odpowiedź jest prosta: zrobiłam tak, aby spękania były bardziej widoczne.

W czasie kiedy pasta na talerzyku schła zabrałam się za malowanie słonika.

Kiedy pasta wyschła ujawniła spękania, wówczas pomyślałam, że mogę je uwydatnić mgiełkami. Dodatkowo aby całość na końcu była spójna, to słonika też tu i ówdzie pomazałam pastą do spękań.

 

Kolejnym krokiem było spryskanie obu przedmiotów mgiełką – umieściłam talerzyk, a następnie słonika w kartonie i użyłam (kilkukrotnie z bliskiej odległości) mgiełki. Aby lepiej się rozlała po spękaniach poprzechylałam talerzyk w różne strony. Aby szybciej przejść do kolejnego etapu użyłam nagrzewnicy do podsuszenia mgiełki.

 

Następnie nałożyłam pastę strukturalną poprzez szablon aby stworzyć dodatkowy wymiar, zostawiłam do wyschnięcia.

Dalszy etap pracy to już w zasadzie zdobienie i wydobywanie tego tzw. efektu WOW.

Pomalowałam talerzyk i słonika metaliczną farbką – nie robiłam tego zbyt dokładnie, bo chciałam aby warstwy były widoczne,. Farbka  jednak nie powinna być nałożona tzw. plackami albo nie powinna się pojawiać jakby znikąd w danym miejscu.

Gdy farbka wyschła nałożyłam palcem przecierki z wosku.

Podpowiedź: ważne jest żeby przedmiot był suchy, bo zabrudzisz (pracując palcem) wosk w pojemniku

– woski mają tendencję do pleśnienia, a to raczej nie jest pożądane.

Ostatnim szlifem jest przyklejenie słonika do talerzyka:

– ułożyłam słonika w pozycji jaka najbardziej według mnie była OK;

– nałożyłam klej na spody nóg słonika, rozprowadziłam go patyczkiem (możesz użyć wykałaczki);

– ustawiłam go we wcześniej zaplanowanej pozycji i zamiast dociskać do czasu wyschnięcia spięłam gumką recepturką;

-całość zostawiłam na 24h do całkowitego wyschnięcia.

Talerzyk na biżuterię gotowy.

W moich oczach wydał się jednak taki “goły”, postanowiłam dodać kilka metalowych elementów ażurowych a do klejenia użyłam lakieru 3D (to coś w stylu glossy accents).

Najpierw dopasowałam elementy doginając je tu i tam aby pasowały kształtem. Następnie pokryłam je lakierem w pełniejszych miejscach i zostawiłam chwilkę do lekkiego zgęstnienia. Po chwili poprzyklejałam wszystkie.

Po tych zabiegach mój talerzyk na biżuterię prezentował się tak:

– bez biżuterii

– z biżuterią

Jeśli zainspirował Ci się mój pomysł na przetworzenie starej porcelany daj znać w komentarzu.

Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.