Czym różnią się tusze Distress Ink od Distress Oxide? To pytanie nurtuje wiele osób, przewija się na różnych forach i grupach. W dzisiejszym wpisie chciałabym przybliżyć własności obu tuszów, omówić różnice i podać przykłady ich zastosowania. Zapraszam.

Opakowanie

Oba rodzaje tuszów są dostępne w podobnie zaprojektowanych, kwadratowych opakowaniach z zaokrąglonymi rogami, ale  opakowanie tuszów Ink jest czarne, natomiast Oxide szare. Tusze Ink produkowane są w dwóch rozmiarach, większym, o rozmiarze opakowania 3 x 3 cale, oraz mniejszym 1 x 1 cal. Natomiast Oxide występują tylko w większym rozmiarze.

Poduszka z tuszem

Oba rodzaje tuszów mają twardą poduszeczkę filcową, która jest wyższa od opakowania, co zapewnia komfort nakładania tuszów na każdy rodzaj stempli, zarówno gumowe, jak i przezroczyste.

Reinkery

Tusze Distress są bardzo wydajne i wystarczą na długo. Można je jednak dopełnić lub odświeżyć za pomocą reinkerów dostępnych w tych samych kolorach. Co więcej, reinkerów można użyć np. do kolorowania odbitek stemplowych, zachowują się jak płynna akwarela.

Charakterystyka

Skoro już wiadomo jak wyglądają opakowania, jakie są rozmiary i czym je uzupełniać, to pora przejść do meritum tego wpisu – czym właściwie są tusze Distress Ink i Distress Oxide?

Zacznę od tuszów Distress Ink, są to tusze barwiące, z ang. dye ink, na bazie wody. Wsiąkają w papier, zdają się być przezroczyste, nie są kryjące i szybko schną.

Z kolei Distress Oxide to w zasadzie hybryda tuszu pigmentowego, z ang. pigment ink i tuszu barwiącego. Ze względu na zawartość tuszu pigmentowego, Oxide są kryjące, gęstsze, pozostają głównie na powierzchni papieru i schną znacznie wolniej. Mają mleczne wykończenie, za co odpowiedzialna jest biała oksyda. Żeby się nie rozmazywały, zaleca się suszenie ich nagrzewnicą.

Oba tusze mają specjalne właściwości, dzięki którym są niezwykle popularne i szalenie lubiane. Pora przyjrzeć się im bliżej.

 Tuszowanie ink blending

Zacznę od potuszowania białego papieru tuszami Ink i Distress w tym samym kolorze, używam głównie koloru salvaged patina. Tuszowałam gąbeczką oraz szczotką do tuszowania. Narzędzie nie gra tu w zasadzie żadnej roli, użyj tego, które lubisz lub masz pod ręką, ponieważ oba działają podobnie. Natomiast różnice pomiędzy tuszami zauważalne są już na pierwszy rzut oka. Kolor Ink jest jakby intensywniejszy, nieco jaskrawszy niż Oxide. Dzieje się tak, ponieważ tusze Oxide momentalnie zaczynają się utleniać na powierzchni i wytrącają mleczno-białą oksydę.

Co więcej, ze względu na zawartość tuszu pigmentowego, tusze Oxide łatwiej się rozcierają na papierze i ładniej blendują. Trzeba mieć bardzo lekką rękę i nieco poćwiczyć, żeby równomiernie nanieść tusz Ink bez ostrych krawędzi i plam.

Można również aplikować tusz przyciskając poduszkę bezpośrednio do papieru. Uzyskamy wtedy intensywnie pokolorowane tło i po raz kolejny widać różnicę w kolorze obu tuszów.

Na kolorowym papierze

Interesujące rzeczy ujawniają się, gdy użyjemy innego koloru papieru bazowego niż biały. Na czarnym papierze Distress Ink jest prawie niewidoczny, natomiast Oxide dzięki obecności w składzie tuszu pigmentowego pozostaje na powierzchni papieru, jego kolor jest niemal tak intensywny jak na białym papierze.

Na kraftowym papierze wyraźnie widać, że Distress Ink wsiąka w papier, kolor jest ciemny i intensywny, natomiast Oxide po raz kolejny prezentuje się w pięknych, żywych barwach.

Reakcja z wodą

Jedna z najlepszych właściwości tuszów Distress ujawnia się po kontakcie tuszu z wodą. Po spryskaniu potuszowaniego papieru widać, jak oba tusze się rozmywają, tworząc ciekawe zacieki. Łatwiej to uzyskać z tuszami Oxide, natomiast z tuszem Ink trzeba działać szybko, ponieważ jeśli wsiąknie w papier i zaschnie, to bez względu na ilość wody, zacieki będą bardzo subtelne. Papier też tu ma znaczenie, na akwarelowym efekt zacieków będzie bardziej widoczny.

Na czarnym tle, po spryskaniu wodą tuszu Oxide, widać wyraźnie mleczny nalot, czyli wytrącającą się oksydę.

Chlapania

Szalenie popularną techniką przy tuszach Distress jest robienie chlapań. Wystarczy potuszowany papier pochlapać wodą za pomocą pędzelka lub po prostu ręką i poczekać chwilę. Gdy tusz wejdzie w reakcję z wodą, suchym ręcznikiem można zetrzeć mokre plamki. Pochlapane miejsca po osuszeniu staną się jaśniejsze niż reszta tła. Można również użyć szablonu i delikatnie usunąć tusz mokrą chusteczką, żeby uzyskać jasny wzór szablonu na ciemniejszym tle.

Stemplowanie

Oba rodzaje tuszów nadają się do stemplowania. Tusze Oxide sprawdzają się lepiej ze względu na obecność w składzie tuszu pigmentowego. Odbitka jest wyraźna i dobrze odwzorowuje szczegóły. Tusz Ink również ładnie się odbija, ale nie daje jednolitej odbitki, widać to wyraźnie na pełnym stemplu liścia. Tak został zaprojektowany, żeby odbitki były nieco niedokładne. Mam jednak na to sposób. Zamiast nakładać tusz na stempel bezpośrednio  poduszeczką, używam do tego aplikatora z gąbeczką i wielokrotnie stempluję za pomocą platformy do stemplowania. Odbitka ma nieco subtelniejszy kolor, ale jest wyraźna i dokładna.

Kolejna podpowiedź dotyczy stemplowania tuszami Distress na ciemnej bazie. Użyj platformy do stemplowania i najpierw odbij stempel białym tuszem, a dopiero na biały nastempluj Distress. Tusze utrzymają się na powierzchni tuszu pigmentowego i nie wsiąkną tak w papier, a co za tym idzie będzie widoczny ich kolor. Odbitka będzie jaskrawsza i lepiej odznaczała się od tła.

Embossing na gorąco

Do embossingu na gorąco są specjalne tusze, np VersaMark, które wolno schną i puder dobrze się do nich przykleja. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć tuszów Distress. Jak widać na poniższym przykładzie, oba się do tego nadają, ale w przypadku tuszów Ink trzeba działać szybko, natomiast Oxide zasychają powoli i świetnie nadają się do tej techniki. Co więcej, można mieć tylko puder bezbarwny i stemplować dowolnym kolorem tuszów Distress. Wtedy wyembossowana odbitka stemplowa będzie miała kolor tuszu. W ten sposób można łatwiej dopasować kolor embossingu do projektu. Możesz też użyć pudrów Distress glaze, które są transparentne i po wygrzaniu tworzą efekt glazury lub szkła. Więcej na temat tych pudrów możesz dowiedzieć się tutaj.

Akwarelowe tła

Na temat tła techniką akwarelową za pomocą tuszów Oxide pisałam swego czasu w jednym ze wpisów na blogu. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żeby użyć tuszów Ink. Jest jedno ale, tusze Ink łączą się ze sobą, a Oxide nakładają na siebie. Co o znaczy? Ano to, że z tuszami Oxide da się zdziałać więcej. Można nanosić wiele warstw tuszu, pod warunkiem, że najpierw wysuszy się projekt i nałoży nową warstwę tuszu na poprzednie. Tusze Ink wymieszają się ze sobą, połączą, choć suszenie etapów pośrednich też tu trochę pomoże. Moja recepta na ładne tła akwarelowe z tuszami Ink jest następująca: mało kolorów, mało warstw, mało wody i efekt będzie genialny.

Przygotowałam dwa tła akwarelowe, jedno z tuszów Oxide, a drugie z Ink. Użyłam dla porównania takich samych kolorów vintage photo, twisted citron i salvaged patina oraz zastosowałam podobna technikę. Jak widać wyglądają prawie podobnie, na obu potworzyły się ładne zacieki i przejścia kolorystyczne. Można? Można!

Distress Spray Stain i Distress Spray Oxide

Warto jeszcze wspomnieć o tym, że w rodzinie tuszów Distress znajdziemy wersję w spray’u. Tu również są dwa rodzaje, Distress Spray Stain i Distress Spray Oxide. Oxide Spray ma podobne właściwości jak tusze Oxide z poduszeczką, ma matowe, nieco mleczne wykończenie, delikatne kolory, reaguje z wodą i można stosować na ciemnych bazach. Natomiast Spray Stain ma żywsze kolory, wsiąka w papier, podobnie jak Ink i również jest wodoreaktywny.

Pomysły

Wiele pomysłów na wykorzystanie tuszów Oxide podałam w cyklu Tusze Distress Oxide – Podstawowe Techniki. Oczywiście tusze Ink również się tu sprawdzą. Zachęcam do zapoznania się z całym cyklem, omawiam tam, jak zrobić tła akwarelowe, kolorować odbitki stemplowe, tuszować przez szablon, stemplować szablonem i przez szablon, jednocześnie wytłaczać i kolorować szablonem do wytłaczania, stosować technikę oporu i warstwowego oporu i alterować przedmioty w technice mixed media.

Ach te nowości!

Przez długi czas mieliśmy do wyboru 60 kolorów tuszów Distress. W maju 2020 powitaliśmy nowy kolor speckled egg i od tego czasu dołączyły jeszcze cracking campfire, rustic wilderness, kitsch flamingo i salvaged patina. Projektant Tim Holtz zapowiedział, że w planach jest jeszcze siedem nowych kolorów. Czekam na nie z niecierpliwością, posiadam już wszystkie nowości i bardzo polubiłam się z salvaged patina :).

W czerwcu 2021 producent wypuścił linię tuszów Archival w znanych już kolorach tuszów Distress, czyli hickory smoke, vintage photo, ground espresso i black soot. W sklepie dostępny jest zestaw z małymi tuszami. Są to tusze permanentne, po wyschnięciu trwałe i doskonale nadają się np. do technik mixed media.

Który tusz lepszy: Oxide czy Ink?

W zasadzie oba są dobre, można używać ich do podobnych technik, np. tuszowanie tła i krawędzi, stemplowanie, embossing na gorąco,  kolorowanie odbitek stemplowych, tła akwarelowe. Jeżeli chcesz uzyskać żywsze kolory na projekcie, użyj Distress Ink, jeśli wolisz delikatniejsze, bardziej subtelne barwy, użyj Distress Oxide.

Karty ATC

Tła przycięłam i stworzyłam z nich karty ATC z owadami.  W centrum dodałam wzór przez szablon, po bokach odbitki stemplowe, a na dole taśmę washi i napisy.

Tusze Distress mają wszechstronne zastosowania. Są bardzo wydajne i świetne jakościowo, więc pomimo dosyć wysokiej ceny zakup bardzo się opłaca. Ciekawa jestem, którego koloru używasz najczęściej, a który dopiero planujesz kupić. Podziel się swoją opinią w komentarzu.

Dziękuję za spotkanie i pozdrawiam,

Magda Kam

Jeden komentarz

  1. Dziękuję za świetny artykuł z ogromną dawką wiedzy. Pozdrawiam 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.