Dzień dobry,
czas biegnie nieubłaganie, więc pora na mój kolejny post inspiracyjny. Dzisiaj przygotowałam dla Ciebie ślubny exploding box, z tortem i gołąbkami. Jedną ze ścianek ozdobiłam również zdjęciem Pary Młodej, ale z wiadomych przyczyn muszę je rozmyć 😉 Wybacz mi, proszę.
Na sklepowych półkach znajdziesz gotowe bazy do stworzenia własnego exploding boxa. Robiłaś już? czy nadal się wahasz i uważasz, że to zbyt trudne dla Ciebie? Ja osobiście bardzo lubię tą formę pamiątki. Pozwól, że odrobinę pomogę Ci w stworzeniu własnego eksplodującego pudełka – odważ się, to nic trudnego.
Co potrzebujesz? Dwa arkusze papieru do scrapbookingu, bazę do exploding boxa. Możesz ją oczywiście przygotować sama, ale uważam, że te gotowe, ze sklepu są idealne, równo wycięte i składające się bez problemu. Często nawet nie jest potrzebny klej do sklejenia pudełka. Ja jednak lekko podklejam wieczko, dla pewności, żeby się nie rozjechało.
Zarówno ścianki jak i wieczko oklejam papierem dociętym o 0,5 cm mniejszym niż powierzchnia ścianki czy wieczka. Ścianki mają rozmiar 10×10 cm, więc ja docinam pierwszą warstwę papieru do rozmiaru 9,5×9,5c m. Tak samo postępuję z wieczkiem. Często w centrum umieszczam tematycznie pasującą tekturkę 3D. Na jednej (bądź kilku) ściance umieszczam kieszonkę na kasę. Jedną zajmują życzenia. Pozostaje nam tak naprawdę ozdobić 2 ścianki.
Tym razem sięgnęłam po papier z firmy Craft O’clock. Wybrałam ciepły, kwiatowy wzór z kolekcji Mój skarb – dziewczynka, który jest odpowiedni na wiele okazji i często po niego sięgam. Tort ślubny ozdobiłam papierowymi kwiatami oraz listkami. Dla mnie listki z Agaterii są idealne. Drobne i ładnie rozłożone, chętnie z nich korzystam, ładnie uzupełniają kompozycje kwiatowe.
I jak? Zachęciłam Cię do stworzenia własnego exploding boxa? Pochwal się proszę swoją pracą w komentarzu.
Pozdrawiam ciepło Agnieszka chanya13.
świetny box, gratuluję pomysłu 🙂