Kolejny skrap na wyzwanie LiftoGry, tym razem liftowałyśmy pracę Dizwolonka – cała masa dodatków i… girlanda… jakoś nie czuję girland…
Nic to jak mus to mus… wybrałam zdjęcia – działam wciąż na zdjęciach wywoływanych w fotolabach, jakoś nie mogę się wciąż przekonać do drukowanych na drukarce – dobrałam papiery i zaczęłam myśleć nad koncepcją, czyli co i jak zestawić aby zliftować…
Dobrałam stemple i wykrojniki + taśmy washi, a pomysł na girlandę wpadł mi do głowy całkiem niespodziewanie i niezwykle szybko – jestem z niej zadowolona i to bardzo… elementy nastemplowane na papierze kraft pokolorowałam promarkerami tu i ówdzie oraz powycinałam…
a oto co udało mi się stworzyć:
zbliżenia:
do wykonania użyłam między innymi:
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
nie no, super wyszło! girlanda the best jak już wcześniej pisałam 🙂
i ja też tylko na wywołanych pracuję, a że robię to raz na pół roku jak mi się większa ilość odbitek uzbiera to chwilami jest ciężko zdjęcie fajne wybrać
pozdrawiam i do usłyszenia!
Girlanda jest boska, najwyraźniej jednak czujesz 😀
W ogóle cały LO bardzo mi się podoba, super Ci ten lift wyszedł 🙂