Internet umożliwia nam dziś natychmiastową komunikację z osobami na całym świecie – możemy z nimi rozmawiać, wysłać im teksty, zdjęcia, filmy. Korzystamy z tego chętnie, ale czasem budzi się tęsknota za pisanymi ręcznie listami, za fizycznym przedmiotem, który można wysłać komuś i od niego otrzymać – stąd żywy ruch “pen pals” (korespondencyjnych przyjaciół) czy liczne wymiany np. Artist Trading Cards. Kolejną formą, łączącą w sobie listy i twórczość są “pocket letters”, o których chciałabym napisać parę słów.

Pocket letters łączą w sobie formę listu, własnoręcznie robionych kart do wymieniania się i trochę systemu Project Life, bo korzystają z podobnych koszulek z kieszonkami. Wynalazczyni tej formy to Janette Lane, crafterka i miłośniczka tradycyjnej korespondencji. Listy w koszulkach miały być ciekawszą i bardziej artystyczną formą zwykłego listu, atrakcyjniejszą wizualnie i zawierającą element niespodzianki. Dziewięć kart rozmiaru 2,5×3,5 cala, (ok.6,3×8,9 cm) umieszczonych w koszulce podzielonej na dziewięć pionowych kieszonek, otwiera nowe pole do twórczej zabawy. Istnieje też odmiana “mini” pocket lettera, obejmująca tylko trzy kieszonki, połączone w poziomie. Mój pierwszy pocket letter wyglądał tak:

Materiały do stworzenia pocket lettera to przede wszystkim koszulka podzielona na kieszonki. Koszulki takie służą do przechowywania kart kolekcjonerskich i możesz je wpiąć do segregatora, co ułatwia przechowywanie. Możesz wykorzystać również koszulki do Project Life, ale mają one nieco większy rozmiar kieszonki (3×4 cale). Będziesz potrzebować także kart, które możesz wyciąć samodzielnie z kolorowego kartonu lub papieru scrapowego, albo skorzystać z gotowych kart do Project Life. Na takiej bazie, używając dowolnych ozdób i technik, stworzysz własny projekt. Pamiętaj, aby ozdobiona karta nie była zbyt gruba, bo może nie zmieścić się w kieszonce.

Co może/powinien zawierać pocket letter?

1. List. U podstaw tej formy leży papierowa, pisana ręcznie korespondencja, nie zapomnij więc umieścić w jednej z kieszonek odręcznego liściku do odbiorcy, albo chociaż jednego zdania z pozdrowieniami. List możesz złożyć i np. przewiązać wstążeczką:

2. Mail tag albo “Coś o sobie”. Jeśli wymieniasz się z osobą, której nie znasz osobiście, możesz jedną z kieszonek przeznaczyć na zamieszczenie kilku informacji o sobie, takich jak np. ulubiona rozrywka, uprawiane sporty, zainteresowania. Możesz też stworzyć tzw. mail tag, czyli osobną karteczkę z krótkimi pytaniami, które chcesz zadać odbiorcy – ten po otrzymaniu listu odpowiada na pytania i odsyła karteczkę wraz z własnym pocket letterem (taka opcja jest praktyczna, o ile planujecie dłuższą, wymianę korespondencji).

3. Podpis. Pocket letter jest pewnego rodzaju dziełem sztuki, warto go podpisać. Stwórz niewielką wizytówkę z własnym imieniem/pseudonimem, datą powstania, tematem wymiany i ewentualnie informacją, dla kogo powstał. Ja umieściłam te informacje na odwrocie pocket lettera.

4. Ozdobne karty. Wymieniając się z kimś pocket letterem ustalasz z tą osobą, czy będzie to wymiana tematyczna, czy dowolna, jednorazowa czy dłuższa, i w zależności od tego ozdabiasz własne karty. Każda z dziewięciu kart może być osobnym dziełem, ale możesz też łączyć je w większe całości przez spójną stylistykę, powtarzalne motywy, wyrazistą kompozycję itp. W pracy Kamili takimi elementami łączącymi są np. płotki, przechodzące z jednej karty na drugą oraz “ogrodniczy” temat całości.

Pocket letter
Pocket letter, autorka: Kamila Pietroń.

5. Małe upominki. Przyjemną cechą korespondencji papierowej jest możliwość wysłania sobie fizycznych upominków. W ramach pocket lettera muszą to być siłą rzeczy prezenty niewielkich rozmiarów, mieszczące się w kieszonce. Co można wysłać? Drobne ozdoby craftowe: wstażki, koraliki, naklejki, guziczki. Coś “spożywczego” – herbatkę, małą czekoladkę, gumę do żucia. Inne drobiazgi – spinki czy gumki do włosów, ozdobne karteczki post it, własnoręcznie wykonaną zakładkę itd. Warto się postarać, aby prezent dopasowany był do zainteresowań odbiorcy albo do tematu wymiany. A gdzie umieścić upominek? Kamila wykorzystała do tego celu drugą stronę pocket lettera, ukrywając małe przydasie na odwrocie ozdobnych kart:

Pocket letter
Pocket letter, autorka: Kamila Pietroń

Ja umieściłam saszetkę z herbatą oraz mini-kopertkę z naklejkami na przedniej stronie (środkowy rząd po bokach), ale ozdobiłam także karty pod nimi, żeby po wyjęciu upominków cała strona nadal wyglądała ładnie:

Pocket letter

Pocket letter

Rzeczy, które da się zawiesić, można przyczepić do dziurki w brzegu koszulki, np. na kółku albumowym. Taka zawieszka pełni również funkcję ozdobną:

Pocket letter zawieszka

6. Dodatkowe ozdoby. Ozdabianie listu jest twórczą zabawą, w której ograniczeniem jest tylko pojemność kieszonek. Możesz wykorzystać cokolwiek, co przyjdzie Ci do głowy – naklejki, stemple, wycinki z gazet, rysunki. Możesz wsypać do kieszonki np. kolorowe cekiny i zakleić kieszonkę, a powstanie śliczny “shaker pocket”. Świetnym pomysłem jest wykorzystanie mini kopertek, gotowych albo własnej roboty, do ukrycia niespodzianek, listu, ciekawych cytatów itp., albo doklejenie do koszulki dodatkowej foliowej kieszonki. Możesz też ozdobić koszulkę z wierzchu, przyklejając naklejki albo badziki na zewnętrznej stronie kieszonek. Nawet boczną “listwę” z dziurkami da się ozdobić, oklejając ją np. taśmą washi (widać to w pocket letterze Kamili). Warto pamiętać, aby również “lewa” strona koszulki wyglądała estetycznie i jednolicie.

Kiedy Twój pocket letter jest już gotowy trzeba go wysłać. Jest na to wygodny sposób. Wystarczy złożyć koszulkę na trzy części, dzięki czemu zmieści się do koperty A5 (w przypadku koszulek kolekcjonerskich, koszulki Project Life są odrobinę większe). Owiń ją dodatkowo folią albo dołóż tekturkę, aby uniknąć zniszczenia w transporcie.

Pocket letter

Taki ozdobny, jedyny w swoim rodzaju list możesz stworzyć z bardzo prostych, niedrogich i łatwo dostępnych elementów (wystarczy nawet papier i kredki!), ale daje on też przestrzeń do nieograniczonych twórczych zabaw i eksperymentów, z wykorzystaniem wszelkich technik zdobienia papieru. Jeśli lubisz tradycyjną korespondencję oraz nowe pomysły, to pocket letters może sprawić Ci wiele radości. Może warto zorganizować wymianę?

 

2 komentarze

  1. Bardzo bardzo mnie zachęciłaś do zrobienia 🙂 Jak mi się spodoba, to poszukam kogoś do wymiany.A póki co… idę szukać koszulek 😀

  2. Zachęciłaś mnie już dawno do ,,ugryzienia,, tego tematu. Kiedyś robiłam ATC więc będzie łatwiej. Dopiero teraz pocięłam papiery, na razie ,,surowe,, w koszulkach czekają na odpowiedni czas 🙂 Koszulki kupiłam w Shopee (Chiny – darmowa dostawa, no i promocja była). Sama jestem ciekawa co z tego wyniknie 🙂 Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.