W tym roku skromniej, bo tylko jedna dynia…
po pierwsze nie czuję się jeszcze na siłach, a po drugie jakoś weny i czasu zabrakło i dynia była wycinana na ostatnią chwilę…
zdjęcie w świetle…
zdjęcie po ciemku…
zdjęcie cienia…
a żeby było ciekawiej kominek tez bawi się halloween’owo…
a jutro na obiad placuszki dyniowe… mniam
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
Wspaniała 🙂