Cześć 😉
W swoim scrapowym zaciszu, bardzo często wykonuję kartki, na różne okazje. Tegoroczny sezon ślubny w mojej pracowni rozpoczął się już w maju. Do tej pory stworzyłam kilka prac w stylu Vintage. Niektórzy uważają, iż ten styl nie pasuje do tak wyjątkowego wydarzenia jakim jest ślub. Ja jednak twierdzę, iż taka kartka może idealnie wkomponować się w styl przewodni wesela. Może również zostać wyróżniona spośród beżowych i białych kartek pamiątkowych. W poniższym wpisie chciałam pokazać Ci, jak wykonać dość bogatą, vintage’ową kartkę ślubną, która na pewno zrobi wrażenie 😉
Pierwszym krokiem jest wybór papierów oraz bazy, które będą ze sobą idealnie współgrać. Do Vintage’owych prac preferuję używać papieru craftowego. Wielu producentów papierów scrapbookingowych ma w swojej ofercie vintage’owe kolekcje. Moimi ulubionymi producentami są: Galeria Papieru, 7 Dots Studio, czy też Lemoncraft. Wybrany papier docinam do rozmiaru bazy i naklejam klejem Magic.
Wycinam podobny prostokąt z innego papieru i obrywam z jednej strony narożnik – przy okazji polecam wpis Papier rozdarty. Pozostałe krawędzie postarzam przy użyciu nożyczek, możesz w tym celu wykorzystać narzędzie do postarzania.
Następnie tuszuję wybranym kolorem tuszu. Ilość tuszu dozuję i rozcieram gąbeczką (aplikatorem), tak by nie zrobić plam na papierze. W tym przypadku użyłam Distress Ink Mini w odcieniu Vintage Photo.
Na potuszowanym papierze postanowiłam dodatkowo umieścić wzór z pasty teksturowej. Wybrany szablon przyklejam do papieru i do podłoża, tak aby nie mógł się przesuwać, w trakcie nanoszenia pasty na papier.
Na osobnej folii wymieszałam ze sobą niedużą ilość białej pasty modelującej z pastą śniegową oraz farbą akrylową w odcieniu biszkoptowym (może być też brązowa). Gdy konsystencja uzyskanej pasty zaczęła mi odpowiadać, to zaczynam nakładać ją szpachelką na wcześniej przytwierdzony szablon. Wzór, który uzyskałam pozostawiam do wyschnięcia lub podsuszam suszarką.
Zaraz po zakończeniu nakładania pasty, szablon ostrożnie odklejam od papieru i myję pod bieżącą letnią wodą (pasta nie może zaschnąć, bo zniszczy szablon).
Wzór, który uzyskałam pozostawiam do wyschnięcia lub podsuszam suszarką.
Kolejnym krokiem jest wybór koronki, którą przed dopasowaniem nawlekam na drucik. Pomaga mi on dowolnie układać koronkę i ułatwia podklejenie do papieru bez przesunięć. Całość naklejam na papier bazowy.
Pamiętaj: Jeśli używasz grubej koronki, to na przeciwległym narożniku powinnaś użyć dystansów 3D, aby kompozycja była na jednym poziomie.
Pora na stworzenie elemetu głównego mojej kartki – z papierów ozdobnych wycinam wykrojnikiem większe koło z falbanką i mniejsze z gładkim brzegiem. Element z falbanką delikatnie tuszuję na krawędziach. Warstwy podklejam taśmą piankową by stworzyć efekt 3D. Całość naklejam na serwetkę wyciętą z brązowego metalizowanego papieru.
Dobieram tekturkę pary Młodej i embossuję ją na złoty kolor, a następnie naklejam w centrum stworzonej serwetki 3D. Całość przyklejam klejem na gorąco do wcześniejszych warstw na bazie. Następnie dobieram kwiaty, które chcę umieścić na kartce – postawiłam na odcienie beżu, różu oraz delikatnej żółci. Dookoła serwetki układam kompozycję z kwiatów i kiedy już jestem zadowolona z efektu przyklejam je klejem na gorąco.
Tak przygotowaną kompozycję uzupełniam liśćmi, które jak uznałam będą idealne w dwóch kolorach – craftowym i zielonym. Najpierw wyginam listki w różne strony by nabrały przestrzenności, a następnie układam je w kompozycję bez używania kleju. Wówczas gdy coś mi nie odpowiada, zmieniam rozmiar lub położenie danego elementu. Kiedy już wszystkie leżą idealnie, to zabieram się za przyklejanie ich klejem na gorąco. Wspomagam się pęsetą by sprawnie móc podnosić uprzednio przygotowane listki.
W celu uzupełnienia kompozycji postanowiłam, że dodam kilka metalowych elementów. Wybrałam malutkie listki oraz metalowe serwetki potocznie zwane „złomkami” – delikatnie juformowałam i wkleiłam. Moim zdaniem idealnie dopełniły kompozycję i charakter pracy.
Ostateczne szlify to dodanie napisu z tekturki, który również potuszowałam i dla lepszego efektu pokryłam preparatem szklącym glossy accents – możesz użyć innego preparatu w tym typie.
Teraz pozostało mi tylko wpisać życzenia ślubne wewnątrz kartki i spakować ją w pudełeczko – praca ślubna gotowa!
Na koniec kilka zdjęć gotowej pracy 😉
Jeżeli Ty też lubisz „starociowy” styl Vintage, koniecznie pochwal się w komentarzu swoimi pracami 😉

Miłość i talent do rękodzieła wyssałam z mlekiem matki. Twórca od najmłodszych lat. Nie boję się próbować i eksperymentować w rękodziele. Szalona optymistka, szczęśliwa żona i matka. Moje drugie imię- Sroka.
Ja dopiero zaczynam temat kartek, na warsztatach miałam trochę o tuszach. Dzięki za tutka 🙂
jeśli chcesz rozwinąć więcej od tego „trochę” to zapraszam do wpisu o tuszach: https://blogkreatywny.pl/tusze-do-stemplowania/ 😉 albo do mnie na priva 😀