Cześć!

Dziś mam dla Ciebie kolejny tutorial, ale tym razem papierowy, gdyż powstanie kartka sztalugowa.

Moja wygląda tak, jak poniżej. Już jestem ciekawa jak będzie wyglądać Twoja kartka.

Wykonanie:

Przygotuj papier o większej gramaturze, ja użyłam papieru kraftowego 220gsm. Następnie przytnij go do wymiarów 26cmx13cm. Dodatkowo wytnij też kwadrat o boku 10×10 cm. Kolejno przebiguj prostokąt jak na zdjęciu poniżej (wymiary wpisane).

Ja rogi prostokąta i kwadratu zaokrągliłam, ale oczywiście Ty nie musisz tego robić.

Pora na przygotowanie papieru do oklejenia bazy. Przygotowałam sobie powycinane elementy z papier scrapbookingowego o 3 mm mniejsze z każdego brzegu niż papier kraft. Dodatkowo również zaokrągliłam narożniki w moich elementach, aby pasowały. Jeśli chcesz, aby Twoja praca była utrzymana w klimacie vintage, warto poszarpać i potuszować boki papierów. Przyda Ci się w tym celu wpis o postarzaniu papieru.  Następnie tak przygotowanymi kawałkami okleiłam wszystkie ścianki kartki, również od spodu bazy.

Tuszując jednocześnie poznęcałam się nad papierem szarpiąc nożyczkami brzegi i gdzieniegdzie go naddzierając. Jeśli wolisz możesz użyć postarzacza do papieru.

Prostokąt oklejam używając kleju introligatorskiego typu magik. Natomiast kwadrat, po oklejeniu papierem scrapbookingowym, przyklejam do jednej z zakładek, ale centralnie na środku tych dwóch mniejszych części sztalugi. Wykorzystuję w tym celu taśmę dwustronnie klejącą.

Dokładnie tak jak na zdjęciu poniżej:

Konstrukcja już jest, to teraz część najprzyjemniejsza, czyli ozdabianie. Kartka sztalugowa ma dwie części, które warto ozdobić. Część centralna, czyli kwadrat oraz część spodnia, o którą sztaluga będzie się opierała. Nie ma znaczenia którą będziesz ozdabiać jako pierwszą. Jednak wygodniej jest ozdobić najpierw część centralną i ją położyć, wówczas zająć się spodem.

Zdobienie:

Na kwadracie przykleiłam tiul na taśmę dwustronną. Nauczona doświadczeniem nie zaufam już w tej kwestii magikowi 😉

Przygotuj sobie dodatki – kawałki papierów, elementy wycięte z papierów scrapbookingowych (u mnie kwiatki i serwetki) oraz elementy metalowe. Jeśli tuszowałaś papiery bazowe, to warto dla spójności potuszować również elementy papierowe. Jak zobaczysz później – nie wykorzystałam wszystkich przydasi jakie wyjęłam.

W roli głównej wystąpił u mnie shaker. Wypełniłam go cekinami i mikrokulkami. Tuż po złożeniu i sklejeniu, aby mój shaker wpisał się w klimat vintage postanowiłam go postarzyć. Użyłam do tego celu pasty piaskowej.

Kiedy pasta wyschła przemiziałam brązową farbą metaliczną prawie suchym pędzlem. Dzięki temu wybiegowi latarenka wygląda na nadgryzioną zębem czasu.

Ułożyłam kompozycję i poprzyklejałam na magika i taśmę dystansową 3D. Dołożyłam jeszcze koronkę i kawałek starego papieru.

Następnie przyszła pora na zdobienie spodu. Na papier bazowy chciałam nakleić jeszcze jedną warstwę, ale zanim go przykleiłam, to pod naddarciami, od spodniej strony, przykleiłam potarganą gazę. Możesz ją wcześniej zabarwić tuszem lub mgiełką.

Brzegi pobazgrałam cienkopisem. Jeśli będziesz chciała też porobić takie zygzaki, to pamiętaj aby ów cienkopis był permanentny. Będę jeszcze używać wodnych mediów, więc chcę aby ten pisak pozostał na nie niewzruszony 😉 Dla dodatkowego kontrastu nakleiłam skrawek papieru do decoupage, który pozostał mi z innego projektu.

Teraz czas na konstrukcję (stoper), która przytrzyma sztalugę, aby się nie złożyła. U mnie są to kwiaty i metalowa kokarda. Zanim je przykleję przymierzam kilka razy czy na pewno są we właściwym miejscu. Nie chcę też używać zbyt wyraźnych kolorów, więc pudruję kwiaty białym gessem – metodą suchego pędzla. Możesz to zrobić później, gdyż gesso będzie jeszcze w użyciu. Dla wzbogacenia kompozycji używam sizal, gdyż nie mam pasujących listków.

Wykończenie:

Na całości pracy przyklejam gdzieniegdzie mikrokulki dla efektu glamour oraz przezroczyste kaboszony. Dodałam też napisy – one zwieńczają cały projekt.

Po wyschnięciu konstrukcji przecieram gdzieniegdzie zarówno papier kraft, jak i wszystkie elementy kartki białym gessem (stosuję do tego metodę suchego pędzla).

Teraz chlapania rozwodnionym gesso. Jeśli nie chcesz, aby kleksy pojawiły się w jakimś miejscu – warto je przykryć.

Już na sam koniec dodaję lakier 3d symulujący utrzymującą się wodę na kwiatach.

Jeśli spodobała się Tobie kartka sztalugowa jako nietypowa forma cardmakingu, to na blogu znajdziesz wcześniejsze wersje w zakładce tutoriale kartkowe. Koniecznie daj proszę znać czy powyższy tutorial jest jasny i czytelny. Koniecznie pochwal się swoją wersją kartki!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.