Ślubna kartka z ręcznie robionymi kwiatami zawsze zrobi wrażenie. Warto więc taką wykonać, bądź też – jeśli nie zajmujesz się cardmakingiem – zamówić 🙂 . Ręcznie robione kwiatuszki sprawiają, że upominek jest oryginalny i wyjątkowy. Dzisiaj chcę Ci pokazać, jak powstała ta delikatna, ślubna karteczka.
Plan na tę kartką był już dawno rozpisany :). W moim ostatnim wpisie na blogu pokazywałam Ci, jakie kwiatuszki można wykonać za pomocą wykrojnika Craft Passion kwiaty #8. Powstały między innymi karczoszkokapustki, które stworzyłam specjalnie do tego projektu. Kolorystycznie dopasowałam je do papierów Lemoncraft z kolekcji Yesterday.
Przygotowanie elementów
Kwiatuszki wycięłam z białego foamiranu irańskiego, pokolorowałam suchymi pastelami i uformowałam na żelazku, a potem podziałałam troszkę klejem na gorąco – i tak powstały one :). Dość spore, ale to właśnie one miały tworzyć idealny zestaw z papierami. Dorobiłam im też małe, miętowe listeczki.
Postanowiłam, że na kartce kompozycja będzie centralna, a tło do niej wykonam za pomocą wykrojnika serwetki, również Craft Passion. Przy okazji od razu przygotowałam pozostałe elementy pracy.
Powstało kółeczko z napisem – odbiłam stempelek Agaterii na białej kartce papieru przy pomocy platformy do stemplowania. Recenzję tej platformy możesz również przeczytać na blogu kreatywnym w moim wcześniejszym wpisie. Następnie wycięłam napis okrągłym wykrojnikiem. Napis na zdjęciach wygląda dość blado, ale na żywo jest bardzo wyraźny :).
Tworzenie kompozycji
Ten etap pracy zawsze zaczynam od ułożenia sobie wszystkiego „na sucho”, dopasowania, dodania lub odjęcia dodatkowych elementów. Pod kwiatuszki postanowiłam dodać sizal, bo fajnie podbija kompozycję. Warstwy papieru i serwetki podkleiłam beermatą, by stworzyć dystans pomiędzy nimi. Wycięte listeczki oraz motylek również pochodzą z firmy Lemoncraft.
Kiedy kompozycja mi pasowała, papiery i serwetki przykleiłam na klej Magic, a elementy kompozycji kwiatowej na klej na gorąco.
Dodałam na kwiatki nieco kropelek imitujących rosę przy pomocy lakieru 3D, a wokół nałożyłam kilka różowych perełek w płynie, również pisałam o nich na blogu. Czegoś mi brakowało, więc na koniec dodałam kilka szklanych kaboszonów.
No i już 🙂 . Później do kompletu dorobiłam również pudełko, które ozdobiłam papierami z tej samej kolekcji.