Lubię stemple. Może nie tak bardzo, jak szablony, ale mnogość wzorów i możliwości, które dają jest fascynująca. Jest to jednak miłość trochę platoniczna, ponieważ nadal jeszcze mnie onieśmielają. Bardzo pomocne w oswajaniu tematu są wpisy naszych Redaktorek o stemplach i technikach używania różnych mediów do nich. Bardzo polecam ten cykl.
Markery Aladine Izink Duo trafiły w moje ręce właśnie jako alternatywa dla tuszów. Z jednej strony potrzebowałam pisaków z precyzyjną końcówką, do wykańczania detali przy rysunkach czy napisach, z drugiej możliwość użycia ich do stemplowania to było zdecydowanie coś dla mnie.
Markery Aladine Izink Duo polecane są również do kaligrafii i kolorowania. Jednak to nie są moje techniki, więc w tym artykule skupiam się tylko na stemplowaniu.
Jak już wspomniałam, markery z jednej strony mają cienką końcówkę, fajną do precyzyjnych rysunków i pisania. Na drugim końcu znajduje się gąbkowy sztyft, idealny do kolorowania, kaligrafii i stemplowania właśnie 🙂
Zapakowane są w kartonik z plastikowa wkładką. Dobrze chroni je w trakcie transportu, jednak do codziennego użytku zdecydowanie wygodniej jest je przełożyć do pudełka lub kubka.
Markery Aladine Izink Duo – zalety używania jako tuszu do stempli
- Blendowanie czyli mieszanie kolorów jest proste. Kolory nakładane na stempel łatwo się przenikają, a jednocześnie można to zrobić dość precyzyjnie. Jeżeli końcówka flamastra zabrudzi się innym kolorem bez problemu da się ją odświeżyć malując po papierze.
- Ogromną zaletą używania flamastrów zamiast tuszu jest dla mnie możliwość wybiórczego pokolorowania stempla. Jeżeli chcę z niego wykorzystać tylko jeden element, maluję pisakiem tylko ten fragment stempla.
- Kolejnym plusem używania flamastrów Izink jest łatwe czyszczenie stempli. Od Kamili nauczyłam się używać mikrofibry zamiast jednorazowych chusteczek i przy czyszczeniu stempli z tuszu od flamastrów to jest strzał w dziesiątkę. Wystarczy wytrzeć gumę mokrą ściereczką. Rzadko zdarza się, żeby tusz pozostał w zagłębieniu.
- Odbitki z pisaków szybką schną, nic się nie rozmazuje. Pracowałam na papierze do akwareli, ale także na zwykłym papierze notesowym.
- Ilość kolorów – mam od razu 10 – jest się z czego cieszyć, prawda? 🙂
Markery Aladine Izink Duo – ograniczenia
Oczywiście są też minusy.
- Wadą być może jest mniejsza wydajność flamastrów niż tuszu. Jeszcze żadnego z nich nie wypisałam, ale podejrzewam, że ten czerwony do maków szybko się skończy.
- Kolory. To zdecydowanie taki bajkowy komplet, jest piękna makowa czerwień i aż dwa odcienie różu! Dla mnie przydałby się jeszcze brąz i ciemna zieleń.
- Odbitka nie jest wodoodporna, może się rozmazywać pod wpływem innych mediów. Dla mnie to nie problem, stempluję głównie notesy, zeszyty z notatkami, sprawia mi to nie lada frajdę (i daje pretekst do szukania ciekawych stempli…).
Jeszcze jedna uwaga – flamastry zdecydowanie lepiej odbijają stemple gumowe. Przy silikonowych zdarzają się delikatne braki w ostrości.
Jeżeli, tak jak ja lubisz stemple, ale odbijanie ich tuszem jest dla Ciebie pewnym wyzwaniem, albo wciąż gubisz się w przebogatej ofercie mediów do stemplowania, polecam Ci gorąco Aladine Izink Duo. A może już używałaś pisaków do odbijania pieczątek? Pochwal się nam rezultatami.
Fanatyczka decoupage, kolorów, faktur i jesieni. Inspiracji szuka w naturze, ogrodzie i lesie, gdzie spędza wszelki dostępny wolny czas. Zakochana w leśnych jeziorach, ptakch i kotach.