Mam dość sporo zdjęć młodego z parku linowego – zrobiłam już album i kilka LO oraz ramkę 3D… a nadal mam zdjęcia z którymi wiążą się wspomnienia, tak więc wykonałam kolejne layout-y… dziś pierwszy z nich na wyzwanie kolorystyczne bloga ScrapFriends w oparciu o mapkę #306 z bloga scrapidees… doWięcej >

Praca wykonana specjalnie na potrzeby wyzwania na blogu Paperdvizhnik => odbicie… Wykorzystałam zdjęcie z Dubrovnika tam na deptaku jest bardzo wyślizgana posadzka i wszytko się w niej odbija – co widać na zdjęciu… Dodatkowo tytuł LO odnosi się do tematu wyzwania. do wykonania pracy posiłkowałam się mapką do październikowego wyzwaniaWięcej >

Dawno nie tworzyłam żadnych LO – szpital, potem niewygodnie się siedziało… teraz wreszcie dochodzę do siebie i wczoraj powstał pierwszy tak na wprawienie… Wykonany na dwa wyzwania z mapką #40 na scrapMap i w kolorach niebieski + zielony na Scrap the Boys… Jesień czuć w kościach, więc skrapy ze zdjęćWięcej >

Kiedy leżałam w szpitalu, nie chciałam się nudzić i w dniach kiedy to przygotowywano mnie do laparoskopii wyszywałam… jak wróciłam do domu po kilku dniach to dokończyłam obrazek… oto on – misiek z mojej ulubionej serii Tatty Teddy… przytulaśny, prawda?Więcej >

Dziś w ramach relaksu, po dobrze wykonanej pracy (po cichutku szepnę, że powinnam się relaksować i odpoczywać po laparoskopii), poszłam na spacer koło domu… pogoda jest tak piękna i jesień taka kolorowa, że postanowiłam “cyknąć” dla Was kilka fotek… Wiem wiem powinnam zwolnić, ale ciężko to zrobić będąc jedynym żywicielemWięcej >

Kolejny lift pracy Johanne – filc dodaje LO takiej miękkości i przytulności… Wybrałam zdjęcie młodego z okresu niemowlęctwa i świetnie się wpasowało. Zawsze jak widzę to zdjęcie, to przypomina mi się scena z filmu Vabank i “ucho od śledzia”… do wykonania użyłam:                Ps. Tak sobie pomyślałam że możeWięcej >

Dziś będzie w kolorze arbuza… taki temat wyzwania podano na blogu White with one, czyli biały + arbuzowa czerwień… dodatkowo mój scrap wykonałam na bazie mapki z bloga Art-piaskownica… do wykonania użyłam:         Więcej >

Jak napisałam wcześniej przygotowałam kilka prac, a tym samym kilka wpisów na bloga. Słoneczko za oknem i potrzeba nie myślenia o szpitalu natchnęła mnie do oprawienia zdjęcia letniego, co prawda jest ono z wcześniejszych czasów, ale jakby wciąż aktualne… Layout wykonałam do naszej zabawy LiftoGra, a liftowałyśmy świetną pracę Johanne…Więcej >

Jutro idę do szpitala, ale nie zostawię bloga i Was bez słowa, więc przygotowałam kilka prac które będą sie pokazywały co jakiś czas… Jak już napisałam we wcześniejszym poście u nas jest słonecznie i taka jest moja pierwsza praca – jesienna ale słoneczna i ciepła. Wykonałam ją na dwa wyzwania:Więcej >

Dziś jest piękny i słoneczny dzionek… ogarnęłam nieco ogródek, zebrałam nasiona… niestety przymrozek 3 noce z rzędu wymroził wszystko co jeszcze ładnie wyglądało… choć nie ukrywam że rośliny pokryte szronem wyglądają pięknie…Więcej >

Ostatnio u mnie jakoś tak wszystko krąży wokół zdrowia – pies miał babeszje, kotka przestała jeść (nie wiadomo czemu) – zbiegło się to z czasem kiedy dowiedziałam że mam kłopoty zdrowotne i czekają dwie operacje w najbliższej przyszłości, a jak już się wszystko unormowało i w miarę poukładało (kotka jużWięcej >

Dziś mam dla Was kilka jesiennych migawek: poranek (zdjęcie widoku z tarasu) sukulenty w donicy na tarasie – jesiennie zmieniły barwę aksamitki, bardzo obficie kwitną – wyhodowane z nasionek zebranych w zeszłym roku szykujemy się na zimę i jeszcze kilka z ogroduWięcej >

Wszyscy wiedzą jak zaczyna się jesień – robi się chłodno, liście na drzewach zmieniają kolor, pojawiają się mgły i muchomorki… tego malusiego “złapałam” pod drzewem w ogrodzie u dziadka mojego męża… stał sobie tam taki schowany na jednej białej nodze, a ja postanowiłam go uwiecznić… Układ LO podobny jak uprzednio,Więcej >

W tym roku jakoś nie ciągnie mnie na grzyby, bo w sumie i tak ich jeść nie mogę, a reszta domowników nie przepada… tak więc oglądam sobie zdjęcia znajomych z grzybobrania z dorodnymi grzybkami, słucham opowieści rodziców jak to jeżdżą na grzyby – ja się nie wybieram… mam za to Więcej >