Dawno nie pisałam, ale to wypadkowa kilku zdarzeń…
Przyszła wiosna, więc każdą wolną chwilę spędzałam w ogrodzie, bo po zimie trzeba było go doprowadzić do ładu… trawa jest (tak jeszcze jest) w opłakanym stanie, a i skalniak wymagał wprowadzenia kilku drastycznych zmian… w tym roku zrobiliśmy też ogródek owocowy – kilka krzaczków + truskawki i poziomki…
w tym czasie wrzucałam zaległe posty, więc jakby coś się działo…
Niedawno miałam operację i jakoś nie najwygodniej mi się tworzy przy biurku, a i zebrać z weną się ciężko… za to podczas nabierania sił chwilowo wróciłam do szydełkowania – to można robić leżąc…
wygrzebałam z czeluści szafy szydełka i włóczki, znalazłam schemat i zabrałam się do pracy… na początek wybrałam prosty wzór ze strony raverly i generalnie wszystko było by jak należy, ale kolor włóczki zmusił mnie do zmiany planów…

oto stworek potworek:

013

Ma zamocowane bezpieczne oczko (safety eye) – opisała je Tako-san na swojej stronie o tu.
Myślę że na tym jednym się nie skończy na chwilę obecną, bo dzieci już złożyły zamówienia na kolejne maskotki amigurumi…

Napisz komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.