Artżurnalowanie to ekstra sprawa i zabawa…. można pobawić się w gry słowne, można na różne sposoby interpretować ten sam temat, a w głowie zawsze roi się cała masa pomysłów…tym razem miałam kilka pomysłów, a jak już wykorzystałam ten trzeci, to pomyślałam że mogłam to zrobić jeszcze inaczej… czy też tak macie, że pomysły zmieniają się w trakcie tworzenia albo po ukończeniu realizacji? ja tak mam bardzo często i teraz też tak miałam… ale do rzeczy wpis żurnalowy w zabawie Skrapujących Polek – W górę i w dół…
Do wykonania wykorzystałam:
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
Ciekawa interpretacja!
Właśnie zaczynam artjournalowanie. Mam masę pomysłów już od dawna, ale w sumie nie wiem czemu dopiero teraz… Czekam tylko na przesyłkę z zeszytem:)
Ze zmieniającymi się w trakcie tworzenia pomysłami mam tak samo jak ty, tyle,że przy biżuterii. Coś co miało być przyczepione tam, jest tu itd.
Pozdrawiam, Mereo