Warsztaty składały się z dwóch części, były dwudniowe (zdjęć będzie sporo).
W piątek zaprojektowaliśmy nasze lalki i wykonaliśmy je z masy plastycznej:
Ja i mój syn robiliśmy prosiaczka 🙂
tak wyglądały gotowe składowe, które pozostały do schnięcia:
Kolejny dzień – malowaliśmy, cieniowaliśmy, łączyliśmy i ubieraliśmy nasze lalki:
Prosiaczek został skończony jako pierwszy, więc grzecznie czekał na resztę (pamiętacie ostatnią zajawkę?).
A oto cała grupa:
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.