Tak od kilku miesięcy za mną chodzi stworzenie lalki… chodziło, chodziło i sobie wychodziło… w zamyśle miała być lalka ze stawami, ale stwierdziłam że nie będę porywala się z motyką na słońce i zrobię figurkę… pooglądałam blogi, poczytalam porady, wybrałam masę i zaczęłam pracę – poczyniłam projekt. Wymyśliłam sobie anielicęWięcej >

Kilka dni temu skończyłam szyć kolejną lalkę, ale czegoś mi z niej brakowało… okazało się że brakowało w niej pięknego uśmiechu i rumieńców… do wykonania użyłam między innymi:         Kamila PietrońCrafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą iWięcej >

Przed odjazdem Amber spotkała się z Caroline – udało mi się uwiecznić to spotkanie, ale niestety aparatem z telefonu komórkowego, więc jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia…. mam nadzieję, że mi wybaczycie…. i dopiero po zrobieniu zdjęć i odprawieniu Amber do właścicielki zobaczyłam że Caroline jakoś tak lewo stoi, jakbyWięcej >

W dniu kiedy opublikowałam posta z Caroline narodziła się Amber – Lalka przy nadziei w kolorze nadziei… Uszyłam ją dla Iduni, mam nadzieję że się spodobała… Jak każda moja praca w mych oczach ma kilka niedociągnięć, ale zostałam  pouczona że wad mam nie widzieć i mam nie być samokrytyczna, więcWięcej >

A ja wciąż trwam w szale tworzenia (szycia) lalek… Jako fanka Tatiany Conne próbuję stworzyć idealną lalkę… tym razem powstała Caroline – wykrój rozrysowałam sama i chyba całkiem nieźle wyszło, przynajmniej mi się podoba… mąż mówi że ręce ma jak krab szczypce – trudno, dopiero się uczę…. sama buźka przypominaWięcej >

Nawet nie wiecie jak bardzo chciałam napisać o tym od razu, ale nie mogłam W sobotę w późnych godzinach nocnych na świat przyszła Owieczka (Owieczka nie ma jeszcze imienia) uszyłam ją dla Owcy. staralam się jak mogłam aby miała jak najwiecej kolorów: różowy, fioletowy, lila – ale to nie mojaWięcej >

Oczywiście każdy zna owieczki Tatiany Conne – zakochałam się w nich i postanowiłam taką wyprodukować… patrzyłam, patrzyłam i patrzyłam,  no i wypatrzyłam. Przygotowałam sobie materiały, znając siebie oczywiście wykorzystam tylko część i część zostanie zamieniona, ponieważ zawsze zmienia mi się wizja w trakcie tworzenia 😉 Rozrysowałam wykrój, podocinałam zabrałam sieWięcej >

Mój syn został zaproszony na urodziny a ja dostałam zadanie bojowe – uszyć lalkę… zakupiłam zestaw do szycia lalki anioła Tilda, ale troszkę go (zestaw) zmodernizowałam… wybrałam inne materiały, inny kolor włosów, inne dodatki i zrezygnowałam ze skrzydełek. Lalka imię dostanie od nowej przyjaciółki, więc dla mnie chwilowo pozostaje bezimienna,Więcej >

Warsztaty składały się z dwóch części, były dwudniowe (zdjęć będzie sporo). W piątek zaprojektowaliśmy nasze lalki i wykonaliśmy je z masy plastycznej: Ja i mój syn robiliśmy prosiaczka 🙂 tak wyglądały gotowe składowe, które pozostały do schnięcia: Kolejny dzień – malowaliśmy, cieniowaliśmy, łączyliśmy i ubieraliśmy nasze lalki: Prosiaczek został skończonyWięcej >

Żeby Erwinowi nie było smutno pojawiła się Irmina 😀 bliźniaczo do niego podobna kobitka o złotych lokach… Na dodatek przez te fale powodziowe i zalewanie deszczem mamy mase slimaków, to żeby ich populacja nie była za mała powstały dwa ślimaki zielony z jasną skorupką to ślimak Ślimak a jasny zWięcej >

Klientka naszego sklepu przysłała nam aniołki wykonane z masy solnej i ozdobione loczkami, które nabyła u nas. Zobaczcie jakie są śliczne 🙂 Kamila PietrońCrafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka orazWięcej >