Nie wiem czy pamiętasz, ale za czasów szkolnych, kiedy to pisało się piórem wiecznym lub jeszcze wcześniej, kiedy to używało się kałamarza kleksy były dość częstym lecz niepożądanym zjawiskiem. Obecnie używane są jako element zdobniczy prac handmade – jak te czasy się zmieniają. Poniższy artykuł pomoże nieco zrozumieć charakterystykę tworzenia kleksów.
To zdecydowanie bardziej precyzyjna metoda niż chlapanie, choć kleksy też nie zawsze wychodzą takie, jak bym chciała (taka mała przywara perfekcjonisty).
Co jest potrzebne do tworzenia kleksów?
Barwnik / pigment: farba akrylowa, farba akwarelowa, tusz itp.
Narzędzia: różne rodzaje pędzli, słomka, pipeta, zakraplacz, strzykawka, dabber itp.
Dodatkowe akcesoria: mata do mediów, pojemniczek do rozwodnienia pigmentu i oczywiście woda.
Podstawowe sposoby tworzenia kleksów:
1. Potrząsanie – ta sama zasada co przy chlapaniach;
a. pędzel należy trzymać pionowo podczas potrząsania
b. kawałek plastikowej folii z naniesionym płynnym pigmentem potrząsaj “zrzucając” płyn na bazę
c. pipeta – potrząsaj napełnioną pipetą nad bazą
2. Grawitacja – nie będę się wdawała w tłumaczenie praw fizyki, ale najłatwiej jest to opisać, że przedmioty puszczone spadają
a. pędzel trzymaj pionowo w odpowiedniej odległości od bazy i poczekaj aż płynny barwnik ścieknie tworząc kleksa;
b. pipeta – nabierz pipetą barwnik i uwolnij go nad powierzchnią bazy;
c. słomka (może zadziałać jak pipeta) – włóż słomkę do pojemnika z barwnikiem; chwyć słomkę jedną dłonią, a kciukiem lub palcem wskazującym zatkaj dokładnie górny otwór; nie poruszaj palcem i trzymaj mocno; trzymając słomkę, bez odtykania otworu przesuń nad miejsce w którym chcesz umieścić kleksa; odetkaj słomkę, a cały barwnik powinien z niej “uciec”;
3. Dmuchanie – metoda ta polega na wydmuchiwaniu lub rozdmuchiwaniu barwnika
a. słomka – umieść słomkę w pobliżu kropli umieszczonej na papierze i dmuchnij -> słomka ustawiona pod kątem da “rozciągnięcie” cieczy z zaciekami, natomiast słomka ustawiona prostopadle “rozciągnie” ciecz w większą plamę;
b. strzykawka – można użyć jak słomki lub możesz niewielką ilość barwnika nabranego do strzykawki wypchnąć siłą ciśnienia i tym samym stworzyć kleksa.
4. Distress stain – tusz w buteleczce ze specjalną końcówką, dzięki której możesz uzyskać piękne, duże kleksy z rozpryskiem i dokładnie w tym miejscu, w którym ich oczekujesz – wystarczy uderzyć gąbeczką zamontowaną na wierzchu buteleczki o bazę / zdobiony przedmiot (buteleczkę trzymaj pionowo)
Podpowiedź: ten sam efekt możesz zyskać okrągłą gąbeczką do tuszowania nasączoną płynnym pigmentem lub najzwyklejszą gumową przyssawką.
Zrobiłam kilka eksperymentów:
– Dabber bez uprzedniego nasączenia*– kroki od 1 do 3
* aby gąbeczka była nasączona należy popukać buteleczką w matę mediową lub tzw. kartkę na brudno
– Dabber – kolejne dwa kroki
– Dabber nawilżony – moim zdaniem kleks idealny
– zakraplacz – tusz wodny (upuszczone kleksy rozdmuchiwałam słomką – te z niteczkami pod kątem, a z góry te, które wyglądają jak plamy)
– zakraplacz – tusz pigmentowy (upuszczone kleksy rozdmuchiwałam słomką – te z niteczkami pod kątem, a z góry te, które wyglądają jak plamy) – jak widać tusz pigmentowy z racji swojej gęstości jest ciężki we współpracy
– Barwnik zrzucany z kawałka foli acetatowej – do eksperymentu wykorzystałam ecoline i brushmarker (możesz wykorzystać dowolne markery wodne / akwarelowe lub dowolny tusz wodny)
Krok 1: porysuj folię pisakiem
Krok 2: spryskaj wodą
Krok 3: strząśnij barwnik na papier
Krok 1: nanieś barwnik na folię
Krok2: spryskaj wodą
Krok 3: strząśnij barwnik na papier
Czynniki wpływające na to jaki uzyskasz efekt.
– w zależności od tego ile nabierzesz barwnika, tak duży będzie kleks
– rozbryzg wokół kleksa uzależniony jest od tego jak wysoko nad bazą trzymasz narzędzie z barwnikiem
– w przypadku kleksów akwarelowych możesz wpłynąć na ich intensywność odbierając nieco barwnika za pomocą ręcznika papierowego
Znasz jakieś inne ciekawe sposoby na tworzenie kleksów – daj mi znać w komentarzu!
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
Jeden komentarz