Decoupage w art-journalu

Temat art-journalu często pojawia się na naszym blogu. Wiele z nas ma swoje zeszyty, albumy, segregatory z pracami tworzonymi z potrzeby duszy lub dla ćwiczenia techniki. Moimi pracami “do szuflady” chwalę się rzadko, ale dziś pokażę kilka z nich, by zobrazować kolejny sposób na wykorzystanie ukochanych serwetek, czyli decoupage w art-journalu.

Decoupage jako czysta dyscyplina jest piękny, ale i wymagający. Co gorsza, przy pełnej dostępności do produktów, coraz trudniej o oryginalność. Pewnie zdarzyło Ci się widzieć tę samą serwetkę lub motyw z papieru do decoupage na dziesiątkach, jeśli nie setkach prac. Łączenie decoupage z innymi technikami daje bardzo ciekawe efekty i pozwala nadać pracy bardziej indywidualny charakter. Dziś jednak porozmawiamy o tym, jak zrobić to w drugą stronę, dlaczego warto wykorzystać elementy decoupage w art-journalu lub innym sposobie artystycznego wyżycia się. 

Przy tworzeniu moich kolaży korzystam z serwetek i skrawków papieru do decoupage. Jak nie trudno się domyśleć, art-journal to dla mnie także sposób na wykorzystanie zalegających materiałów. Niektóre z nich kupiłam zauroczona ich wzornictwem, ale nie bardzo widzę wykorzystanie ich w pracach robionych na co dzień. 

W tym, nieco upiornym obrazku wykorzystałam resztki papieru ryżowego i serwetki, na którą nie miałam pomysłu. 

Z kolei tutaj połączyłam dwie zupełnie różne serwetki i wysłałam Dziewczynę z czekoladą Liotarda do zimowego lasu. Znów wyszło nieco upiornie 🙂

Oczywiście, jeżeli art-journal to dla Ciebie nie zeszyt na wprawki, próby i eksperymenty, ale dziedzina sztuki sama w sobie, możesz również wykorzystywać bardziej eleganckie materiały. Mogą to być papiery pergaminowe, bibułki, papiery soft lub inne. Możesz też sama przygotować sobie wymarzony wzór. Ciekawy film i  artykuł na ten temat przedstawiła Kamila. 

Ponieważ zarówno o decoupage, jak i art-journalu powiedziane zostało już bardzo wiele, dodam tylko kilka moich wskazówek. 

• Do przyklejania serwetek używam zwykle tego samego kleju lub preparatu 3w1, co do pozostałych prac decoupage.
• Najczęściej wykorzystuję tylko wierzchnią (zadrukowaną) warstwę serwetki, chyba, że zależy mi szczególnie na mniejszej transparentności obrazka.
• Nie przejmuję się marszczeniami (dobrze jest czasem nie musieć się nimi przejmować 🙂   ).
• Naklejona serwetka jest nadal bardzo chłonna, dlatego jeżeli chcę pracować nad obrazkiem dalej, najczęściej zabezpieczam najpierw pracę lakierem w sprayu. 

Wykorzystujesz w ten sposób serwetki? Sięgasz po nie, by stworzyć z ich pomocą zupełnie nowy obraz, nadać mu kolejne znaczenie? Jeżeli masz takie prace, pochwal się nimi na naszej kreatywnej  grupie na Facebooku.