Zastanawiałaś się kiedyś jak stworzyć własne farby akwarelowe? Ja tak. Od dłuższego czasu gromadzę w mojej pracowni różnego rodzaju pigmenty sypkie i wreszcie nastał ten dzień aby się pobawić i stworzyć farby akwarelowe handmade. Jeśli jesteś ciekawa moich eksperymentów to zapraszam do dalszej lektury.

 

Dodam, że nie jestem fachowcem i to są moje własne eksperymenty 😉

 

W co musisz się zaopatrzyć żeby spreparować własne farby akwarelowe?

 

Produkty:

  • Pigmenty sypkie – od pigmentów kolorowych począwszy po wszelkie z dodatkiem miki (shiny powder), czy iryzujące (np.: chameleon). Wszystko zależy od tego jaki efekt chcesz uzyskać.
  • Spoiwo – guma arabska w płynie lub spreparowane własne spoiwo. Guma arabska w płynie moim zdaniem jest najprostszym rozwiązaniem.
  • Woda – do aktywacji pigmentu. Najlepiej skorzystać z wody destylowanej, ale dla potrzeb domowych i zwykła się nada.

I jeszcze coś czego osobiście nie dodawałam, ale myślę że może być warto, jeśli chcesz się bawić akwarelami długo i bardziej profesjonalnie niż ja.

  • Miód pszczeli (najlepiej akacjowy, bo jest jasny) – pomaga rozprowadzać akwarele podczas malowania.
  • Gliceryna płynna – zapobiega ich szybkiemu wysychaniu podczas malowania. Nie przesadź z ilością, bo będzie problem z wysychaniem i będą pozostawiały tłusty ślad.
  • Olejek goździkowy, który ma właściwości antyseptyczne i konserwujące.

Ciekawostka: zamiast typowego pigmentu możesz wykorzystać stare cienie do powiek.

 

Narzędzia i akcesoria:

  • Szklana podkładka;
  • Kurant / ucierak szklany;
  • Metalowa szpachelka (długa) + nóż malarski;

Osobiście w większości korzystałam z zamienników z domowego zacisza. O ile mam szklaną matę, o tyle uznałam że dla domowych zabaw ucierak szklany jest zbyt drogi. Dlatego też wymyśliłam własny sposób mieszania składników. W moim przypadku sprawdził się kieliszek, łyżeczka, mieszadełko i silikonowa szpatułka.

  • Pipeta;
  • Pojemniczki – słoiczki lub paletki.

Farby akwarelowe handmade – wykonanie

Ja w zasadzie odmierzałam wszystko “na oko”, metodą prób i błędów.
Niemniej ważne jest żeby nie było za mało spoiwa, bo później po wyschnięciu farba będzie się odklejała (obsypywała) z podłoża, a tego nie chcesz.
Dodatkowo warto też wspomnieć, że pigmenty różnie chłoną spoiwo, czasem będziesz potrzebowała więcej pigmentu, a czasem więcej spoiwa.

Z kolei konsystencja wykonanej farby powinna być jak gęsta śmietana lub gęste ciasto naleśnikowe. Generalnie od tego zależy jak długo będzie schła farba w pojemniku – im bardziej lejąca tym dłużej będzie woda odparowywała. Moim farbkom wysychanie zajęło ok. dwa dni. Bez problemu możesz wypełnić pojemnik po grzego, gdyż podczas wysychania (odparowywania wody) farbka w pojemniku opadnie nieco.
Jeśli mieszasz farbki moim sposobem, to postaraj się nie mieszać zbyt energicznie, bo powstaną bąbelki powietrza.

Daj mi znać czy zamierzasz spróbować, albo jeśli już próbowałaś, to jak Ci poszło. Jestem bardzo ciekawa efektów. Ciekawa też jestem czy moje farby akwarelowe handmade Ci się podobają.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.