„Maużonek” wreszcie dostał do łapek swój prezent gwiazdkowy i poprosił o ubranko dla owego prezentu…
Jako że zimowa pora, to ubranko z filcu wymyśliłam – proste takie, ale „maużonowi” się podoba, sam kolor wybierał.
Zrobiłam małą sesyjkę foto, tak więc efekty możecie ocenić:
A żeby nie było podobny (szyty maszynowo) na esty kosztuje duuuuużo jak rany nie wiedzieć czemu az tak dużo, przecież ja szyłam ręcznie i więcej pracy w niego włożyłam.
I jeszcze na zakończenie chciałabym pokazać, jak twórczo moje dziecko wyżywa się w szkole wykorzystując to co ma w piórniku (nożyczki, gumka myszka i ołówek):
Do wykonania “ubranka” wykorzystałam:
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
Bardzo ładne. Obawiam się tego estetycznego guzika. przy uderzeniu może wgnieść się w ekran. Swoją wersję zrobię chyba z rzepem. Dzięki za pomysł.
guzik jest na zewnątrz, więc w ekran nic się nie wgniata 😉
mąż korzysta z futerału już 3 rok i filc nawet się nie zmechacił