Karty ATC – czas na przerwę!

Cześć;)

Gdy niedawno w Lemoncraft ukazała się kolekcja Autumn Twilight stwierdziłam, iż jest to kolekcja nawołująca do zrelaksowania się, odpoczynku, długich jesiennych wieczorów przy ulubionej książce w akompaniamencie ukochanego zwierzaka i ciepłego sweterka. Postanowiłam wykorzystać ją i stworzyć karty ATC o wymienionych motywach. Dodatkowo karty te są moją inspiracją w styczniowym wyzwaniu na Blogu Kreatywnym – błyszczy jak diament. Zapraszam!

Aby stworzyć moje karty ATC przygotowałam:

• bloczek Lemoncraft Autumn Twiligth,
• tekturę,
• cekiny,
• klej,
• sznurek,
• arkusz napisów w białym i czarnym kolorze,
• papier brokatowy,
• wykrojnik liści – ramka i liście Craft Passion,
• heavy body gel,
• preparat szklący,
• proszek 3d,

Baza

W pierwszej kolejności muszę przygotować bazę na karty ATC. Swoją bazę wycięłam z arkusza tektury. Odmierzyłam wymiar 8,9cm x 6,4cm, a następnie wycięłam. Spośród arkuszy z kolekcji wybrałam jasny papier, na którym znajdują się kwiaty, fotel oraz piesek Corgie. Wycięłam dodatki z kolekcji oraz liście przy użyciu wykrojnika Craft Passion. Oczywiście Ty możesz wykorzystać inny wykrojnik;)

Dekorowanie

Tekturę na ateciaki oklejam dopasowanymi fragmentami papieru z kolekcji. Bez użycia kleju układam kompozycje na poszczególnych kartach. Korzystam z brokatowych liści, kokardek z naturalnego sznurka, napisów (wyluzuj, bądź sobą i czas na przerwę) oraz dodatków z kolekcji.

Przy pomocy dystansu z tektury i taśmy 3d tworzę przestrzenną kompozycję. Całość mocuję przy użyciu kleju introligatorskiego oraz uzupełniłam ciemno fioletowymi cekinami. Dodatkowo korzystając z heavy body gel nakleiłam proszek 3d w niektórych miejscach kompozycji. Jeżeli nie posiadasz wymienionego medium, możesz wykorzystać klej introligatorski. Na zielonych liściach stworzyłam krople rosy z preparatu szklącego. Ostatnim elementem jest przyklejenie naturalnych sznureczków związanych w kokardki. Element ten idealnie dopełni całość układu każdej karty ATC.

Podsumowanie

Karty ATC z motywem jesiennego wypoczynku są już gotowe. Gdy na nie patrzę wyobrażam sobie wieczór spędzony w wygodnym fotelu z psem na kolanach, herbatą w jednej dłoni i książką w drugiej. W powietrzu czuć delikatny zapach suszonych kwiatów. Jest to chwila oddechu, luzu – przerwa, która pomaga odnaleźć siebie. Na koniec pozostaje mi tylko opisać je z tyłu oraz zrobić zdjęcia, na których karty zaprezentują się w całej okazałości. W związku z tym poniżej możecie zobaczyć jak prezentują się te prace.

Dziś to już wszystko co chciałam pokazać. Mam nadzieję, że moje prace przypadły Ci do gustu i że zainspirowałam Cię do stworzenia swojej wersji jesiennych kart ATC. Oczywiście jeżeli stworzysz swoje ateciaki koniecznie udostępnij je w mediach społecznościowych. Pamiętaj by oznaczyć Świat Pasji byśmy mogły je zobaczyć.

Papa

Kasia