Podczas zabaw z płytką i transferem zdjęć wpadłam na pomysł tego artykułu. Wykonałam porównanie różnych farb akrylowych na płytce żelowej. Nie robiłam testu wydruków, ani żadnych wymyślnych teł. Sprawdziłam głównie jak dane farby zachowują się na powierzchni, jak pracują z wałkiem i jak mieszają się ze sobą. Jeśli jesteś ciekawa moich wniosków, to zapraszam do lektury.
Farby akrylowe Amsterdam
W swojej pracowni mam je w dwóch pojemnościach – 120 ml i 20 ml. Jestem ich posiadaczką od bardzo dawna, nie używam ich stale, ale wydają mi się być wieczne. Niektóre tubki mam już ponad 10 lat i nic z nimi się nie dzieje – farby nie wyschły i nie rozwarstwiają się. Duże tubki są na zamknięcia typu flip-cap, a małe typu twist-off, do dużych tubek można dokupić zamknięcie z lejkiem typu nozzles. Część farb jest kryjąca, a część transparentna lub półtransparentna – oznaczenia są na tubkach. Dobrze rozprowadza się je po płytce, świetnie się blendują i sprawdziły się podczas wykonywania transferów zdjęć.
Farby Dina Wakley
Są buteleczkach z precyzyjną końcówką o pojemności 29 ml, są dość gęste. mają duży wybór kolorów, są kryjące, po wyschnięciu matowe i dobrze się mieszają ze sobą. Na płytce rozprowadzają się lekko, nie testowałam ich jeszcze do transferu zdjęć, ale zamierzam.
Farby Dylusions
Występują w dwóch wersjach – w słoiczkach 59 ml i w buteleczkach o pojemności 29ml z zamknięciem flip-cap. Te w słoiczkach są gęstości śmietany i niestety szybko twardnieją, ale też lepiej pracuje się z nimi na płytce żelowej. Z kolei te w buteleczkach są bardziej wodniste, przed użyciem należy je wstrząsnąć, więc zdarza się im “wybuchnąć” podczas otwierania. Po wyschnięciu mają świetne matowe wykończenie, dobrze się mieszają ze sobą. Pomimo swej wodnistości nie zbiegają się po rozprowadzeniu ich na płytce żelowej. Nie testowałam ich do transferów zdjęć.
Farby Art by Marlene
Pakowane są w podłużne buteleczki z precyzyjną końcówką o pojemności 29 ml. W konsystencji przypominają farby Amsterdam, niestety podczas rozprowadzania na płytce żelowej jakby się ciągną. Dość dobrze mieszają się ze sobą, ale nie dają jednolitej i gładkiej faktury na płytce, co widać na wydruku.
Farby Decoart Fluid Acrylic
Opakowanie zawiera 29,6 ml dość płynnej i mocno napigmentowanej farby, zamknięcie typu flip-cap. Są w różnych cenach w zależności od koloru, gdyż do ich wytworzenia korzysta się z naturalnych pigmentów. Całkiem dobrze mieszają się ze sobą i lekko rozprowadza się je po płytce. Osobiście polecam je do zbierania wydruków.
Farby Crafter’s acrylic od Decoart
Te farby są pakowane w buteleczki, są z korkiem flip-cap o pojemności 59 ml, dość płynne i typowo craftowe mają dużo wypełniacza. Widoczne jest to po wyschnięciu farby, jest ona matowa z takim jakby szorstkim “pazurem”. Na płytce rozprowadzają się nieco dziwnie – tworzą się jakby glutki, plamki i grudki, jednak po ściągnięciu wydruku, nie jest to znacznie widoczne. Osobiście nie polecam ich do transferów obrazów.
Farby Distress
Są zamknięte w poręcznej i wygodnej buteleczce z zakrętką typu flip top (flip cap) o pojemności 29 ml. Farby są bardzo płynne i spreparowane specjalnie tak, aby póki są mokre zachowywały się jak media akwarelowe. Zatem pomimo że są farbami akrylowymi, to na płytce zachowują się jak akwarele i “zbiegają się”. Ogólnie rewelacyjnie się blendują i nakładają na płytkę, jednakże jeśli nie zbierzesz wydruku odpowiednio szybko, to otrzymasz małe prześwity w formie dziurek. Mogą one być ciekawym ozdobnikiem twoich odbitek, jednak nie każdy lubi tego typu niedoskonałości. W związku z tym jak zachowują się na płytce, to na pewno nie polecam ich do transferu obrazów. Po wyschnięciu farby są matowe.
Farby Liquid Acrylic
Transparentne i płynne farby akrylowe, pomimo swej wodnistości nie “zbiegają się” na powierzchni płytki tak jak farby distress. Dobrze się mieszają, dobrze się prowadzą po płytce, lecz ze względu na wysoką zawartość medium akrylowego są bardzo lepkie, szybko wysychają i nie koniecznie ładnie odchodzą z płytki. Farby są dostępne w buteleczkach z korkiem typu flip-cap – pojemność 29 ml.
Farby Maimeri Acrilico
Pakowane podobnie jak Amsterdam, jednak ich konsystencja jest nieco rzadsza. Na płytce pracuje się nimi całkiem dobrze i kolory nieźle się blendują. Pojemność posiadanej przeze mnie tuby to 75 ml.
Farby Daler-Rowney
Posiadam jedynie kolory metaliczne – ładnie prowadzą się po płytce, konsystencja podobna do farb Amsterdam. Dość dobrze się mieszają między sobą. Pojemność tuby 120 ml.
Dodatkowo porównanie farb akrylowych na płytce żelowej wzbogaciłam o perełki w płynie. Są one na bazie medium akrylowego, więc w gruncie rzeczy można je traktować jak farby akrylowe.
Liquid Pearls
Buteleczka z precyzyjną końcówką o pojemności 18 ml. Ładnie się prowadzą po płytce i świetnie się mieszają ze sobą, kolory są metaliczne. Szybko schną na płytce, więc wydruki mogą być niepełne, ale dzięki temu mogą dać ciekawy efekt na kolejnych tłach z użyciem innych farb akrylowych. Oblepiają wałek, który później ciężko doczyścić.
Tylko, albo aż tyle farb akrylowych przetestowałam na płytce, ciekawa jestem czy moje testy Ci coś rozjaśniły. Jeśli masz jakieś inne farby akrylowe, które testowałaś z płytką żelową koniecznie daj znać w komentarzu o swoich doświadczeniach.
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.