Kiedy zdecydowaliśmy się na psa rozważaliśmy wiele ras, ale wybraliśmy rasę Pembroke Welsh Corgi. W opisie tej rasy wyczytaliśmy: “Uczuciowy, inteligentny i lojalny. Wytrwały, śmiały, potrafi się dostosować do każdych warunków. Wielki duch w małym ciele. Dobrze chowa się z innymi zwierzętami oraz dziećmi. Przejawia silne zachowania terytorialne. Czujny stróż.” – wszystko idealnie się zgadza.
Tobiego znaleźliśmy w hodowli Lisiura: był jedynym psem w miocie, jedynym z długą sierścią (fluffy) i jedynym z krótkim ogonem – jednym słowem był wyjątkowy.
Jedenaście lat to wiele – wspomnień mamy mnóstwo tak jak i zdjęć (aż ciężko było wybrać)…
Tobi jako młodzieniec – w ogóle nie przypominał dorosłego Corgi:
Uwielbiał spać na plecach albo “wkomponowany” w dziwne miejsca:
Kiedy pojawił się nasz syn Adrian Tobi nie odstępował go na krok:
razem jedli
razem się bawili
czasem Tobi był aktywniejszy w zabawach…
Tobi uwielbiał zabawy z kijkiem
im większy kijek, tym lepszy
oraz zabawy z piłeczką
nie znam drugiego takiego psa, który potrafi tak pięknie prowadzić piłkę
raz “udało” mu się połknąć mniejszą piłkę i trzeba było ją usuwać operacyjnie, ale nawet po tym uwielbiał piłki…
czasem role przytulających się odwracały
Tobi był najlepszym kumplem jedzących – na pyszczku miał wypisane “co jesz / co masz? Też lubię!”
Uwielbiał przytulaski
z radością witał dzieciaki wracające ze szkoły
Miał też wielu zwierzęcych przyjaciół:
Sahib (amstaf)
oraz nasze zwierzaki – koty przygarnięte z fundacji (Kleks i Pusia) oraz suczka przygarnięta z pola (Maja)
podsumowując Tobi nasz książe był cudownym psem i członkiem naszej rodziny – nigdy Ciebie nie zapomnimy!
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.
Wzruszyłam się … 🙁
Bardzo mi przykro…
Ja długo nie potrafię pozbierać się po takiej stracie i zawsze zadaję sobie pytanie -czemu one tak krótko żyją ?….
dziękuję za ciepłe słowo 🙂
Jesteście naprawdę wspaniałymi ludźmi, przygarnęliście sporo zwierzaczków, zapewniacie im prawdziwy dom i cierpicie, kiedy odchodzą… Pozdrawiam Was serdecznie
miło mi 😀 dziękuję za ciepłe słowa 🙂