Dziś witam kwitnąco i mam nadzieję, że zachęcę Cię do stworzenia podobnej pracy jak ta, którą mam przyjemność zaprezentować. W różanym ogrodzie Moneta to mixed mediowa praca, którą zachwycisz nie jedną osobę. Nie bój się poszaleć z wyobraźnią. Zobaczysz sama ile sprawi Ci to radości.
W różanym ogrodzie Moneta i co Ci będzie potrzebne?
- Farby akrylowe (trzy odcienie różowego, biały szary, zielony)
- Pasta strukturalna (możesz ją stworzyć sama)
- Mgiełka ciemno szara
- Stempel pismo
- Szpachelka
- Pędzelek zwykły lub ten na wodę
- Szablon kwiatowy
- Białe gesso
- Blejtram / panel malarski
No to przechodzimy do działania 😉
Na samym początku zaczęłam od pomalowania blejtramu białym gessem i poczekałam aż wyschnie. A tak naprawdę podsuszyłam nagrzewnicą, która uwierz w takich pracach mediowych jest bardzo przydatna. Następnie na gąbkę, może być taka którą zmywasz naczynia, na blejtram nałożyłam szarą i zieloną farbę rozjaśnioną białą farbą akrylową. Tak, by ich odcienie były raczej zdecydowanie jaśniejsze niż są w rzeczywistości.
Kiedy nasze maziaje nałożone gąbką przeschną zrób odbicia stempla z pismem. Gdzie? Gdzie tylko zapragniesz. Zrób to tak jak ja lub tam… jak Ci w duszy gra 😉 I poczekaj, aż wszystko przeschnie. Następnie za pomocą maski i pasty strukturalnej, oczywiście za pomocą szpachelki stwórz na blejtramie wzory kwiatów. Przyłóż maskę w miejsca wybrane przez siebie, na nią nałóż pastę, a następnie delikatnie zdejmij maskę ze swojej pracy. U mnie to te białe kwiatki.
Na początku wspomniałam, że taką pastę strukturalną możesz wykonać sama. Tak i to prawda, a zarazem nic trudnego. Potrzebujesz tylko: Kleju PVA (musi być PVA, pamiętaj o tym) puder (tak, tak, taki dla dzieci i może być pachnący. No i oczywiście potrzebujesz czegoś do zabarwienia własnoręcznie zrobionej pasty strukturalnej. Ja ogólnie używam białej farby akrylowej, ale może to być równie dobrze np. różowa jak ta, której użyłam właśnie do tej pracy. Składniki lejesz na oko. Mniej więcej kleju i pudru tyle, by pasta była gęsta. Naprawdę gęsta. I do tego dodajesz farby akrylowej w wybranym kolorze. W miarę potrzeby po dodaniu odrobiny farby, do satysfakcjonującego Cię koloru, by pasta nie była leista dalej dodajesz pudru. I wszystko mieszasz na gładką konsystencję.
W różanym ogrodzie Moneta. Przechodzimy do tworzenia tych pięknych róż Moneta 😉
Ja użyłam do tego własnoręcznie stworzonej pasty strukturalnej w jasnym odcieniu różu. No pasty dodałam ciemnego różu naprawdę odrobinę. By stworzyć takie przestrzenne, odstające 😉 różyczki użyj do nakładania pasty szpachelki. Tej, której użyjesz wcześniej do nałożenia białej pasty przez maskę z kwiatkami. Nakładaj różową pastę od środka różyczki pół okrężnymi ruchami. Tak, tak, nie martw się, że wychodzą Ci maziaje. Takie maziaje mają wyjść 😉 Następnie pędzelkiem, po wyschnięciu oczywiście pierwszej, nałożonej warstwy pasty nałóż również pół okrężnymi ruchami farbę akrylową różową. Odrobinę jasnego i ciemnego odcienia. Tak jak i ja to zrobiłam. Wykonaj jeszcze kilka chlapnięć farbą różową. Tak na chybił trafił i poczekaj, aż wszystko wyschnie lub sama podsusz różyczki i chlapnięcia nagrzewnicą.
I przyszedł ostatni etap tworzenia. Szara mgiełka, którą stworzysz zacieki. Ja osobiście, często używam no nich pędzelka ze zbiorniczkiem na wodę. Najpierw puszczam nim odrobinę wody i zaraz na ten strumień lecącej w dół wody z góry puszczam kropelkę, może dwie szarej mgiełki. Nie psikam. Odkręcam ją i rurką zamoczoną wcześniej w mgiełce puszczam jej kilka kropel. Suszę i gotowe.