Witaj,
Dzisiaj chcę Ci pokazać mój koci naszyjnik, który pięknie prezentuje się w połączeniu z jesiennymi kolorami. Dodatkowo jest on idealną ozdobą na bal halloweenowy.
Kolory sznurków soutache jakie wykorzystałam w pracy – czarny, pomarańczowy i żółty – dobrałam do tła kaboszonu. Jeśli jeszcze nie czytałaś mojego poradnika odnośnie łączenia barw, to gorąco Ci go polecam.
Pomijam zdjęciowy etap szycia całego wisiora. Dlatego w skrócie napiszę, że kaboszon przykleiłam klejem do filcu. Następnie wycięłam go nożyczkami i obszyłam sznureczkami. W dalszej części mojego wpisu, pokażę Ci jak w ładny sposób zakończyć tył pracy tak zwanym murkiem.
A więc igła w dłoń i zacznij ze mną 🙂
Jest kilka sposobów rozpoczynania obszywania murkiem, jednak ja preferuję ten. Nawlecz nitkę na igłę, zrób na końcu nitki supełek i wbij się pomiędzy filc a welur z tyłu pracy. Zrób to tak aby supełek schował się między podkład (filc) a przyklejony materiał (welur).
Następnie nawlecz dwa koraliki i przekłuj się od przodu wisiora przez obie warstwy pracy (tak jakbyś szyła na okrętkę), wychodząc troszkę poniżej krawędzi materiału z tyłu. Pamiętaj aby odpowiednio lawirować pomiędzy sznurkami, którymi szyłaś wisior.
Teraz pora rozpocząć wszywać murek – przejdź od dołu w górę przez ostatni wszyty koralik, potem lekko zaciągnij nitkę. Nitka powinna wystawać z koralika u góry. Nawlecz następny koralik i przeszyj ponownie podkład i wykończenie na okrętkę. Kolejno znów przejdź od dołu w górę przez właśnie wszyty koralik i zaciągnij nitkę. Pamiętaj aby odległości między koralikami były równe, ale ważne jest też aby równa była odległość nici wychodzącej z robótki od krawędzi robótki. Wtedy koraliki nie będą na siebie nachodziły, a murek nie będzie się falował. Tutaj potrzeba nieco precyzji, im więcej prac tego typu wykonasz, tym równiej będzie Ci to szło.
Dalej powtarzaj te same kroki dookoła swojego wisiora, aż ozdobisz murkiem cały tył pracy.
Aby zakończyć murek, kiedy dojdziesz już do końca należy przejść od góry do dołu w pierwszy wszyty koralik i przeszyć obie warstwy pracy. Dodatkowo aby wyrównać w tym miejscu murek polecam wyjść z robótki poprzez przedostatni koralik i wykonać raz jeszcze ostatnią czynność. To pomoże we właściwym ułożeniu koralików i wzmocni zakończenie ściegu. Teraz zostało już tylko zakończenie nici i gotowe.
Tutaj widać końcowy efekt murku na moim kocim naszyjniku
A tutaj dla porównania, pokazuje jak murek wygląda na jasne pracy.
Na koniec gotowy wisior przymocowałam do bazy i w ten oto sposób powstał mój koci naszyjnik.
Mam nadzieję, że poradnik był prosty i już niebawem pochwalisz się swoimi efektami.
Pozdrawiam,
Marta
Bardzo ciekawy wpis 🙂 Ja nie mam zdolności manualnych, ale uwielbiam biżuterię. Dlatego kupuje często sobie jakieś wyroby jubilerskie. Moim ostatnim zakupem była bransoletka na sznurku i jestem nią zachwycona 🙂