W poprzednim wpisie przedstawiłam sylwetkę pędzla wodnego. Dziś zamierzam opisać jego zalety i wady, a także pokrótce porównać go z innymi pędzlami. Mam nadzieję, że wpis okaże się przydatny choć troszeczkę. Zapraszam do lektury.
Gdy po raz pierwszy zaczniesz używać pędzla wodnego, korzystanie z niego może wydawać się nieco dziwne, ponieważ musisz wziąć pod uwagę stały dopływ wody przez włosie. Przy odrobinie praktyki i ćwiczeń dojdziesz do wprawy i wyczujesz narzędzie.
Świetną sprawą w pędzlach wodnych jest to, że stały dopływ wody pozwoli ci przejść od cieni do rozświetleń w nieprzerwanej skali. Rozpoczynasz malowanie w miejscu, w którym chcesz, aby kolor był najciemniejszy i najbardziej nasycony, a następnie przechodzisz do jaśniejszych, mniej nasyconych obszarów.
Zapotrzebowanie na wodę jest zawsze największym problemem podczas prac plenerowych lub poza własną pracownią. Z kolei noszenie zapasu wody jest dużym obciążeniem pod względem pakowności i wagi bagażu. Pędzel wodny wymaga mniej wody do czyszczenia i pracy. Zatem tworzy on, jak dotąd, najbardziej minimalistyczny zestaw do malowania w podróży.
Krótsze pędzle wodne są bardziej przenośne, ale przechowują mniej wody. W związku z czym nie nadają się do dłuższych wypadów w miejsca gdzie nie masz jak uzupełnić beczułki. Są również bardziej odpowiednie dla osób o małych dłoniach.
Z kolei dłuższe pędzle przechowują więcej wody, ale są nieco cięższe po napełnieniu, co ma przełożenie w transporcie. Są wygodniejsze dla osób z dużymi dłońmi.
Reasumując: dla każdego ważne jest co innego, zatem możliwe, że według Ciebie co innego może się wydać zaletą a co innego wadą.
Niemniej według mnie zalety i wady pędzelka wodnego są następujące:
Plusy:
- Są przenośne, więc możesz je zabrać wszędzie i takoż z nimi pracować;
- Eliminują potrzebę noszenia pojemniczków z wodą, po skończeniu malowania nie trzeba opróżniać pojemnika z brudną wodą;
- Pędzelki wodne pozwalają na bardziej płynne malowanie (nie musisz odrywać się od malowania, aby nabierać wody na włosie);
- Mają zatyczkę chroniącą włosie pędzelka – pamiętaj tylko, aby ostrożnie i dokładnie ją zakładać po skończonej pracy;
- Łatwy w użyciu i czyszczeniu;
- Lekki – zdecydowany plus dla osób malujących w plenerze, albo jeżdżących na spotkania craftowe;
- Uniwersalny – na rynku są różne wielkości włosia, jak i beczułek
- Jasne włosie – dzięki czemu szybko i łatwo możesz ustalić obciążenie i stężenie pigmentu na włosiu.
- Wszechstronny – beczułkę możesz napełnić tuszem lub płynną akwarelą, itp.
Minusy:
- Włosie łatwo się odbarwia, na szczęście nie ma to wpływu na ich dalszą używalność.
- Małe, nieuchwytne i niewygodne. Niektóre pędzelki są krótkie, przy czym zawartość wody w beczułce jest mała. Natomiast krótka nasadka może spowodować skurcz dłoni podczas dłuższego użytkowania.
- Podczas otwierania nasadki może chlapnąć – czasami we włosiu może zostać uwięziona niewielka ilość wody, która może chlapnąć. Podpowiedź: Upewnij się że zdejmujesz skuwkę z boku a nie bezpośrednio nad pracą.
- Przeciekanie – zdarza się że tańsze wersje pędzelków wodnych przeciekają
- Brak kontroli podczas podawania wody. W zależności od budowy podajnika niektóre pędzle podają więcej a inne mniej wody. Zatem narzędzie należy najpierw wyczuć.
Dodatkowe spostrzeżenia w szerszym aspekcie używalności:
W szerszym spojrzeniu są nieekologiczne, gdyż są plastikowe z syntetycznym włosiem i na chwilę obecną nie mają części zamiennych. Włosie jest sztuczne zatem w rezultacie częstego używania jest narażone na wycieranie się. W efekcie czego potrzebna będzie wymiana pędzelka na nowy.
Jednak ja jestem dobrej myśli, gdyż swój pierwszy pędzelek waterbrush Kuretake posiadam już ponad 12 lat i wciąż jest sprawny. Owszem nie maluję nim często i używam go sporadycznie, niemniej nie jest zniszczony.
Daj znać jakie według Ciebie są zalety i wady pędzelka wodnego. Czy może masz podobne spostrzeżenia? A może są jeszcze jakieś aspekty o których nie pomyślałam?
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.