Nic nie poradzę, uwielbiam jesień. Za owoce, mgły, zapachy i kolory. A chyba najbardziej za światło. Ciepłe, żółte, miękkie światło jesiennego słońca. Takie, które nadaje każdemu widokowi odrobinę magii. Z tego powodu zależało mi, żeby zdjęcia do dzisiejszej inspiracji robić przy takim właśnie świetle, które podkreśli złamane barwy kompozycji i fakturę aksamitów.
Czy Ciebie też jesienią kusi, by wykorzystać te wszystkie kolory i faktury, które daje nam natura i zrobić z nich dekoracje dla domu? Zamarzył mi się wianek z dyniami, ale te prawdziwe, nawet drobne, ozdobne odmiany są stanowczo zbyt ciężkie, by utrzymał je brzozowy wianek.
Materiałowe dynie to nic nowego, wszak każdej jesieni pojawiają się jako dekoracje. Są szyte zarówno z cienkich płócien, dzianin, jak i grubych, mięsistych materiałów. Tym razem użyłam ścinków starych aksamitnych zasłon i zielonej koszulki. Jednak jeżeli interesują Cię dynie o jeszcze bardziej plastycznej strukturze zajrzyj do artykułu o polarze minky.
Nie ma jedynej słusznej drogi do wykonania i wykończenia tych ozdób. Na początek przytnij materiał w kształt koła (najłatwiej odrysować je od talerzyka lub spodka). Potrzebne jeszcze będą igła z nitką i wypełnienie. Potem przefastryguj brzeg koła i ściągnij nitkę, a po wypchaniu dyni zaszyj otwór i przeszyj ją przez środek kilkukrotnie okręcając nitką.
Następnie trzeba wymyślić sposób na “uchwyt” czyli szypułkę od dyni. Może być uszyta z materiału, zwinięta z papieru, ulepiona z masy plastycznej, albo zaczerpnięta z natury. Wykorzystałam tę ostatnią możliwość i po prostu wbiłam w dynie patyczki.
Moje dynie są maleńkie, bez problemu mieszczą się w dziecięcej rączce.
Podstawa tego wianka z dyniami, to duży zwój brzozowych gałązek związanych drutem florystycznym. Lubię taka bazę, bo brzozowy zwój jest uniwersalnym i dość trwałym tłem dla różnych dekoracji przez cały rok. Tutaj dodałam do niego naturalne dekoracje – kwiaty, gałązki i liście. Tylko dynie nie są prawdziwe 🙂 Aby umocować je do wianka możesz posłużyć się klejem na ciepło, albo wbić w spód każdej dyni drucik i w ten sposób osadzić je na obręczy.
A w jakich kolorach będą Twoje dynie? Wykorzystasz klasyczny pomarańcz, czy zaszalejesz z błękitami? A może dynia w kratkę i kropki? Chętnie obejrzymy Twoje pomysły. Życzę Ci cudownej, świetlistej jesieni.
Fanatyczka decoupage, kolorów, faktur i jesieni. Inspiracji szuka w naturze, ogrodzie i lesie, gdzie spędza wszelki dostępny wolny czas. Zakochana w leśnych jeziorach, ptakch i kotach.