W tym roku skromniej, bo tylko jedna dynia… po pierwsze nie czuję się jeszcze na siłach, a po drugie jakoś weny i czasu zabrakło i dynia była wycinana na ostatnią chwilę… zdjęcie w świetle… zdjęcie po ciemku… zdjęcie cienia… a żeby było ciekawiej kominek tez bawi się halloween’owo… a jutroWięcej >

Dziś w ramach relaksu, po dobrze wykonanej pracy (po cichutku szepnę, że powinnam się relaksować i odpoczywać po laparoskopii), poszłam na spacer koło domu… pogoda jest tak piękna i jesień taka kolorowa, że postanowiłam „cyknąć” dla Was kilka fotek… Wiem wiem powinnam zwolnić, ale ciężko to zrobić będąc jedynym żywicielemWięcej >

Dziś jest piękny i słoneczny dzionek… ogarnęłam nieco ogródek, zebrałam nasiona… niestety przymrozek 3 noce z rzędu wymroził wszystko co jeszcze ładnie wyglądało… choć nie ukrywam że rośliny pokryte szronem wyglądają pięknie… Kamila PietrońCrafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innymWięcej >

Dziś mam dla Was kilka jesiennych migawek: poranek (zdjęcie widoku z tarasu) sukulenty w donicy na tarasie – jesiennie zmieniły barwę aksamitki, bardzo obficie kwitną – wyhodowane z nasionek zebranych w zeszłym roku szykujemy się na zimę i jeszcze kilka z ogrodu Kamila PietrońCrafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. UwielbiającaWięcej >

Pierwszy raz widziałam takie szyszki lawendowe w Chorwacji w Dubrowniku – zauroczyły mnie i postanowiłam że kiedyś pojawią się takie w moim domu… Pamiętacie zdjęcie mojej pięknie kwitnącej lawendy? Ostatnio nie była już taka piękna – przekwitła niestety… Postanowiłam ją wykorzystać, a tym samym pobudzić krzaczek do ponownego kwitnienia. WykonałamWięcej >

Niedawno sąsiad zza drogi skosił swoje pole nieużytkowe i po kilku dniach powiązał snopki, a raczej bele siana… Od jakiegoś czasu jestem zauroczona wałeczkami na polach i namiętnie je fotografuję – do tej pory bez modeli (nie będę szukała starych zdjęć, ale uwierzcie że tak było)… jeszcze w czasie wiązaniaWięcej >

Zlot, zlot i po zlocie… było gwarno… było inaczej niż myślałam i sobie wymarzyłam… zdjęcia mam tylko z dzieciakami, które nam towarzyszyły (pokażę za chwilę)… obkupiłam się i mam nowe kąski do testowania – oczywiście się już za niektóre zabrałam – czego efekt poniżej. Pracę zgłaszam na wyzwania: ScrapMap zWięcej >

Wrócił mój obiektyw z serwisu – cały, zdrowy, odnowiony – musiałam go przetestować… w tym celu wybrałam się na łąki w okolicy domu i fociłam… Zrobiłam też kilka zdjęć, które idealnie się wpisują w wyzwanie Artpiaskownicy – światło… Przy okazji uzbierałam sobie bukiet pieknych kwiatów polnych. Kamila PietrońCrafterka z głowąWięcej >

Wyzwanie fotograficzne w Art-piaskownicy o temacie światło – idealny temat dla mnie, bardzo lubię fotografować różne ciekawe niuansiki przyrody… Niestety mój obiektyw jest w naprawie, więc na chwilę obecną posiłkuję się aparatem kompaktowym – zdjęcia nie są takie jakbym chciała, ale jak to mówią „z braku laku i kit dobry”…Więcej >

Dziś głównie zdjęcia, poza pracą w firmie, czy domu pracuję ostatnio w ogrodzie. Na blogu Art-Piaskownica pojawiło się wyzwanie fotoGra – NATURA, więc postanowiłam pokazać Wam kilka migawek:     zdziwiona Pusia szałwia omszała jedyny lilak jaki mi kwitnie – może w przyszłym roku będzie więcej… kiełkujące nasionka moje rozchodniki,Więcej >

Adrian miał wykonać do szkoły autko z kartonika, poleciłam pudełko po zapałkach lub inne z mniejszych pudełek. Młody jednak pogłówkował i powiedział że ma być czołg…. tak czołg… zaczęło się wybieranie i dobieranie pudełek, papierów i innych potrzebnych fantów… Jako że lubię wyzwania kreatywne, to dzielnie pomagałam Adrianowi, jednak większośćWięcej >

Zaczęły się ferie zimowe. Zawieźliśmy dzieciaki do Sopotu, przy okazji wybraliśmy się na coroczny spacer zimowy nad morze aby pokarmić łabędzie. Było wiele radochy pomimo dość chłodnego dnia. Kamila PietrońCrafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą.Więcej >

Co prawda od Sylwestra minął już tydzień, ale byłam chora i zapracowana, więc nie było kiedy wrzucić wpisu z ustrzelonymi fotkami „sąsiedzkich” fajerwerków. Nie są one tak spektakularne jak fotki z Warszawy, ale osobiście tutejsze fajerwerki bardziej mnie urzekły. Zdjęcia są autorstwa mojego męża. A w czasie kiedy to planowałamWięcej >

Co prawda nie jest już tak zimno jak było kilka dni temu, ale zima temperaturami minusowymi nie rozpieszcza ani nas, ani zwierząt. Postanowiłam więc wykonać karmnik dla ptaków. Baniaków się trochę nazbierało, więc postanowiłam jeden z nich wykorzystać. Znalazłam kijek, kupiłam żytko, pestki słonecznika i płatki owsiane, oraz dzwonek nasion dla ptaków,Więcej >

Ten mijający rok przyniósł nam wiele zmian: przeprowadzka na prowincję, dodatkowy zwierzyniec (adoptowaliśmy koty z Fundacji), powiększenie rodziny w formie rodziny zastępczej oraz ponowne powiększenie zwierzyńca o przygarniętą suczkę błąkającą się po polach. Obawialam się choinki w domu przy kotach, ale nie jest tak źle, a dzieciakom należy się atmosferaWięcej >