Zakręcony… zakręcony… młody na karuzelce – wspominkowe fotki wykonane w parku w Warszawie… teraz mamy własny placyk zabaw, a i gromadka nas większa… LO zgłaszam na wyzwanie Sketches with a twist – mapka lipcowa (Lo miał być wykonany według mapki i na papierze typu cardstock) do wykonania użyłam:      Więcej >

Od dawna nosiłam się z zamiarem oprawienia tej fotki… brakowało mi tylko weny, która ostatnio mnie dopadła… Zdjęcie idealnie wpasowało się do wyzwania lipcowego Kraft it up – należało wykonać layout w innym stylu niż zawsze… ja nie mam własnego stylu skrapowego, ale ten jest w innym stylu niż teWięcej >

Kolorowo mi dziś, oj kolorowo… przerzuciłam wczoraj tonę kolorowych ubranek dzieciaków – spakowałam ich na wakacje… pojechali, znaczy zostali zawiezieni… ja zostałam sama w domu – no niezupełnie sama, bo ze zwierzakami a i mąż dziś wróci, ale na naszym wygwizdowie nie ma żywej duszy (sąsiedzi wyjechali na wakacje)… WracającWięcej >

Pierwszy raz widziałam takie szyszki lawendowe w Chorwacji w Dubrowniku – zauroczyły mnie i postanowiłam że kiedyś pojawią się takie w moim domu… Pamiętacie zdjęcie mojej pięknie kwitnącej lawendy? Ostatnio nie była już taka piękna – przekwitła niestety… Postanowiłam ją wykorzystać, a tym samym pobudzić krzaczek do ponownego kwitnienia. WykonałamWięcej >

W wakacje raczej nie będzie nowych wyzwań LiftoGry, można zatem ponadrabiać – z kilkoma wyzwaniami byłam do tyłu… Przede wszystkim z liftem pracy Enczy – oryginalny LO był wielkości 15×15 cm dlatego tez zdjęcie zajmowało większą część powierzchni pracy… długi czas nic mnie nie natchnęło, więc postanowiłam wywołać specjalnie dużeWięcej >

Wakacje w pełni, pogoda nie  jest za bardzo ciekawa i dzieciaki częściej siedzą w domu – zaczęłam dostawać „gupaffki” – tytuł tego layout-u doskonale to wyraża… Kotka sfotografowałam na jednych z wakacji w Chorwacji podczas zwiedzania Dubrovnika… Pracę wykonałam na wyzwanie z mapką scrap it now – jak zwykle poukładana, jakWięcej >

Niedawno sąsiad zza drogi skosił swoje pole nieużytkowe i po kilku dniach powiązał snopki, a raczej bele siana… Od jakiegoś czasu jestem zauroczona wałeczkami na polach i namiętnie je fotografuję – do tej pory bez modeli (nie będę szukała starych zdjęć, ale uwierzcie że tak było)… jeszcze w czasie wiązaniaWięcej >

Kiedy szykowałam propozycję do mojej ostatniej edycji Liftogry wybrałam dwie prace Sanny Lippert, nie mogłam się zdecydować którą liftować, więc druga została edycją liftu dodatkowego… praca zastemplowana maksymalnie – miło tak poćwiczyć to czego nie mamy w zwyczaju gdy tworzymy nasze prace… Jako że w tym roku znów nie pojadęWięcej >

Kolejny lift z proponowanej przeze mnie edycji w LiftoGrze – tym razem na tapetę poszła praca Sanny Lippert – kolorowo i mediowo… oczywiście jak to ja dokonałam paru zmian – brakowało mi zdjęć w kolorze czarno-białym, a zdjęcie które wybrałam nie pasowało horyzontalnie, więc zrobiłam odwrotność LO… Zdjęcie jelonka, tegoWięcej >

Ponownie szyłam futerał, tym razem na PSP, miał być z wizerunkiem PetShop’a (czemu mnie to nie dziwi)… w sumie lepsze (czytaj łatwiejsze) to niż MonsterHigh, hehehe… tym razem Wiktoria wybrała motyla… pomyślałam, pociachałam i szyłam – poszło szybciej niż myślałam… efekt bardzo mnie zadowolił (bardziej niż łabądek), zobaczcie sami –Więcej >

Dzisiaj wykonałam kilka LO (nadrabiałam zaległości) – pogoda dopisała, bo deszcz w kratkę i zimny wietrzyk skutecznie zniechęciły do wszelkich prac ogrodowych… Ostatnią z wykonanych prac jest layout na wyzwanie Scrap it now – hasło #01: Bagaż… zastanawiałam się w którym kierunku ruszyć… pomyślałam o tym jaki bagaż dźwigam ostatnio,Więcej >

Dziś jest koniec roku szkolnego – dzieciaki szkolniaki podreptały odświętnie ubrane… przedszkolak nie, bo uroczyste zakończenie mieli w zeszłym tygodniu (dziś byliśmy tylko odebrać nasze gadżety przedszkolne)… wszystkie dzieciaki wręczyły swym Paniom o takie czekoladowniki, bez czekolady, dla odmiany z czekoladkami Merci: do wykonania użyłam:        Więcej >

Kolejna praca w naszej LiftoGrze, tym razem na tapetę poszedł layout Louise – praca minimalistyczna i mediowa… nie umiem tak paćkać pędzlem, ale kupiłam sobie ostatnio świetne farbki, więc nie omieszkałam ich użyć… niemal z najgłębszych czeluści mych szuflad wyciągnęłam kwiatki (nie używam ich zbyt często) i reszta poskładała sięWięcej >

Trochę odskoczni od layoutów, którymi pewnie nieco już przynudzałam… Wiktoria nie ma ochronnego futerału na aparat, więc poprosiła o uszycie takowego… miał być z wizerunkiem petshopa – to mi się chyba mało udało (hihihihi)… łabądek, czyli wzór petshopa leży obok na zdjęciu… uważam, że dziób jest najbardziej nieudany – przezWięcej >

Mały powrót do przeszłości w związku z wyzwaniem na Skrapujących Polkach musiałam skorzystać z czarno-białego zdjęcia, tak więc po raz n-ty pojawia się ono na moim blogu… natomiast ze względu na wyzwanie 123 challenge blog też wypadało użyć czarno-białego zdjęcia, ponieważ LO miał być w kolorach szarości z dodatkiem kółekWięcej >