Chcesz spróbować swoich sił w art żurnalingu, ale nie wiesz czy Ci się to spodoba i nie chcesz inwestować w profesjonalne żurnale? Jest na to sposób. Możesz wyszukać w piwnicy lub na strychu starą książkę lub kupić taką za bezcen w antykwariacie. Ten artykuł pomoże Ci w tym zadaniu.
Na co zwracać uwagę przy wyborze książki do art żurnala?
Najlepsze są książki szyte i w twardej oprawie.
1. Zawsze zwracaj uwagę na trzon książki i kapitałkę – jeśli strony luźne lub trzon się rozpada, to książka nie jest odpowiednia do art żurnalingu. –> budowa książki.
Książka szyta:
Książka klejona:
2. wybierając książkę dobrze sprawdzić czy rozkłada się na płasko – to ułatwia proces twórczy.
Książka szyta:
Książka klejona:
3. Warto też zwrócić uwagę na jakość papieru (gładki najlepszy) – papier nie powinien być zbyt cienki i porowaty, gdyż będzie zbyt chłonny.
4. Rozważ również wybór okładki oraz treści i grafiki książki. Jeśli zamierzasz zachowywać widoczny druk może to być ważne dla efektu końcowego.
5. Nie wybieraj książki, która jest tak stara, że strony się kruszą, albo takiej, która śmierdzi stęchlizną lub pokryta jest pleśnią – praca z takim żurnalem raczej nie będzie należała do najprzyjemniejszych i odprężających czynności.
6. Rozmiar książki nie ma znaczenia, o ile to Ty nie masz jakichś specjalnych preferencji, dobrze jest aby książka miała minimum 300 stron (jak ma mniej to też nie problem).
Jeśli książki, które wpadły Ci w ręce takie nie są, to też nie problem, bo są i na to sposoby.
Podpowiedź: Możesz takiej książki użyć jako papier do tworzenia struktury i warstw tła, możesz użyć poszczególnych słów do tworzenia cytatów – tak więc nie ma obawy, że się zmarnuje.
Mamy już wybraną książkę, teraz pora przygotować ją do tworzenia – jak to zrobić?
1. Należy zmniejszyć je objętość o połowę – pewnie spytasz dlaczego? To proste – wpisy zwiększają objętość żurnala, więc z czasem może on przestać mieścić Twoje wpisy.
Zanim jednak zaczniesz wyrywać strony przejrzyj książkę, może znajdą się strony, które przykują Twoją uwagę np.: ozdobny nagłówek lub czcionka, ciekawa grafika, schemat itd. Oznacz te strony, aby ich nie wyrwać podczas usuwania zbędnych kartek.
Zasada jest taka: zostaw dwie kartki, usuń dwie kartki, zostaw dwie kartki – ja osobiście zostawiam dwie a usuwam trzy lub cztery.
Podpowiedź: Nie wyrzucaj usuniętych stron. Możesz je wykorzystać do tworzenia wpisów w postaci: tła, warstw czy słów.
2. Pora na sklejanie stron w celu ich wzmocnienia. Dla osób z perfekcjonizmem może to być dość frustrujące zajęcie, więc przypominam, że art żurnal nie musi być „doskonały” ani „idealny”, a wszelkie nierówności dodadzą oryginalnego charakteru naszemu żurnalowi.
Można używać kleju introligatorskiego jak i gel medium. Zacznij od nakładania kleju od środka do brzegu. Po złożeniu klejonych stron należy je wygładzić (kością introligatorską lub wałkiem), aby usunąć bąbelki powietrza.
Podpowiedź: Najlepiej sklejać zewnętrzne strony tych usuniętych, wtedy ukryjemy wszelkie niedoskonałości.
3. Strony na których zamierzasz pracować pokryj podkładem (gesso) – możesz to robić na bieżąco, możesz również przygotować sobie kilka na później.
Podpowiedź: Jeśli zamierzasz tworzyć z użyciem wielu mediów, to dobrze jest zabezpieczyć art żurnal taśmą maskującą (np. malarską) na łączeniu kart – zapobiegnie to przeciekaniu płynnych mediów na inne strony.
Do przemyślenia:
Mi osobiście było ciężko żurnalować w książce, dlatego zaczęłam od zeszytów. Byłam wychowywana w szacunku do książek i zawsze dbałam o swoje podręczniki i książki w mojej biblioteczce (nadal mam niezły zbiorek książek z dzieciństwa). Dlatego książki które wybierałam do alterowania czy art żurnalingu są takimi, które: są niepotrzebne, niechciane, zawierają nieaktualne treści. W ten sposób nadaję książkom drugie, nowe życie – zmieniają się w coś ważnego i wartościowego.
Ja swoje książki do przemian (alterowania) uratowałam przed myszami.
Crafterka z głową pełną kreatywnych pomysłów. Uwielbiająca rękodzieło wszelkiego rodzaju oraz pasjonatka oganizacji. Zawsze chętnie służy innym swoją wiedzą i pomocą. Spełniona żona i matka jedynaka oraz posiadaczka 4 kotów i 3 psów. Właścicielka sklepu Świat Pasji. Znajdziesz ją również na blogu Kufer Pełen Skarbów.